Gazeta Agronews Nr.05

17 prawo rolnika został wysiany na gruntach rolnych posiadanych przez tego samego rolnika, nie sąsiada. Siew odmiany chronionej kupionej od sąsiada zgodnie z prawem narusza wyłączne prawo hodowcy do odmiany, narażając siejącego na skutki karne, natomiast niespełnienie norm przez kwalifikowany materiał siewny roślin ozimych sprzedany przez hodowcę rolnikowi nie skutkuje sankcjami i odszkodowaniami na rzecz rolników. Nowe odmiany, lepsze plony Agencja Nasienna w Lesznie odpiera te zarzuty, tłumacząc, że nasiona kwalifikowane nowych odmian dają szansę na wyższe plony, na lepszą jakość zbiorów, a wiedza o wymaganiach poszczególnych odmian pozwala zaoszczędzić na normie wysiewu i na niepotrzebnych zabiegach oraz optymalnie użyć tylko takie pestycydy, które dla konkretnej odmiany dadzą pewny rezultat. Dzięki nowym odmianom plony wzrastają średnio 1 – 2 proc. rocznie. Tylko właściciel ma prawo Zdaniem Agencji Nasiennej wytworzona odmiana jest czyjąś wyłączną własnością, co oznacza, że bez zgody właściciela nie można używać tej odmiany dla celów zarobkowych. Dotyczy to używania jakiegokolwiek materiału siewnego tej odmiany, zarówno kwalifikowanego jak i niekwalifikowanego. – Chcąc odzyskać nakłady poniesione na wytworzenie nowej odmiany, by móc kontynuować tworzenie kolejnych odmian, właściciel odmiany, w drodze pisemnej umowy licencyjnej, pozwala uprawnionym przedsiębiorcom na rozmnożenie swojej odmiany, produkcję i sprzedaż w formie kwalifikowanego materiału siewnego, pobierając za to opłatę licencyjną. Rolnik może wysiać nabyty kwalifikowany materiał siewny. Dalsze rozmnażanie co do zasady jest zabronione. Jednak, dla konkretnie wskazanych, istotnych gospodarczo gatunków roślin, prawo przewiduje odstępstwo od wyłącznego prawa kosztem właściciela odmiany na rzecz rolnika (art. 23 Ustawy o ochronie prawnej odmian roślin - Dz. U. z 2003, Nr 137 poz. 1300, z późn. zm.). Otóż rolnik, nie pytając właściciela odmiany o zgodę, może użyć do zasiewów nie tylko nasiona kwalifikowane, ale także niekwalifikowane, które sam wyprodukował we własnym gospodarstwie. Jednakże to samo prawo zobowiązuje rolnika do poinformowania właściciela odmiany o tym fakcie, a w ciągu 30 dni od ich użycia, do uiszczenia opłaty w wysokości połowy wartości opłaty licencyjnej. Co więcej, przepisy prawa ustanawiają kolejny rolniczy przywilej całkowitego zwolnienia z opłaty tzw. drobnych rolników (w przypadku ziemniaka – gospodarstwa do 10 ha, a w przypadku zbóż - gospodarstwa do 25 ha) – wyjaśnia leszczyńska Agencja w liście otwartym do hodowców roślin rolniczych. Oprac. Kamila Szałaj Zdaniem MIR, za kwalifikowane nasiona zbóż ozimych, które nie wytrzymały tegorocznych mrozów rolnik powinien otrzymać od hodowcy roślin zwrot uiszczonej opłaty hodowlanej lub zboże jare do wysiewu bez tej opłaty.

RkJQdWJsaXNoZXIy MTMwNTg=