Gazeta AgroNews Nr. 8
co oznacza, że nie wszystkie zezwolenia byłyby wycofane lub zmienione. Należy również zauważyć, że rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady nr 1107/2009 dotyczące wprowadzania do obrotu środków ochrony roślin gwarantuje swobodny obrót zaprawionymi nasionami w obrębie UE oraz daje możliwość wysiewu na terenie Polski nasion zaprawionych środkiem ochrony roślin dopuszczonym w innym kraju członkowskim. Ponadto, z dniem 1 stycznia 2014 r., wszystkich profesjonalnych użytkowników środków ochrony roślin obowiązywać będą zasady integrowanej ochrony roślin. Zasady te zakładają racjonalne wykorzystywanie dostępnych metod ochrony roślin przed organizmami szkodliwymi, w szczególności metod niechemicznych, tak aby ograniczać ich negatywny wpływ na środowisko naturalne. Metodyki uprawy rzepaku oraz kukurydzy obejmujące wykorzystanie integrowanych metod ochrony roślin zostały opracowane przez Instytut Ochrony Roślin – Państwowy Instytut Badawczy w Poznaniu i zatwierdzone przez Państwową Inspekcję Ochrony Roślin i Nasiennictwa. Co więcej, przed rozpoczęciem sezonu uprawowego Instytut zaktualizuje zalecenia ochrony rzepaku i kukurydzy z uwzględnieniem ewentualnego ograniczenia zakresu stosowania w/w substancji czynnych. W tym kontekście szczególnego znaczenia nabiera wykorzystywanie metod agrotechnicznych, a przede wszystkim właściwego płodozmianu. Redakcja: Co mają uprawiać rolnicy wyspecjalizowani dotąd w produkcji rzepaku, buraków cukrowych, jakościowych ziemniaków, żeby nie upadły ich gospodarstwa i nie ucierpiały rodziny? Krystyna Gurbiel: Jak wskazałam wcześniej, uprawy buraków cukrowych i ziemniaków nie zostaną objęte zakazem stosowania substancji czynnych imidachlopryd, tiametoksam i chlotianidyna. W odniesieniu do ochrony uprawy rzepaku jego ochrona za pomocą środków chemicznych może być utrudniona, lecz dzięki dostępności innych metod – nie niemożliwa. Redakcja: Czy resort rolnictwa oraz finansów są przygotowane na pokrycie roszczeń finansowych rolników, którzy wskutek decyzji poniosą straty idące w setki milionów złotych? Krystyna Gurbiel: Zgodnie ze stanem prawnym w Polsce, ewentualne wycofanie zezwoleń na dopuszczenie do obrotu środków ochrony roślin na bazie substancji czynnych imidachlopryd, chlotianidyna i tiametoksam nie stanowi podstawy prawnej do roszczeń finansowych, a wobec tego nie są przewidziane środki finansowe na taki cel. Redakcja: Działające w Polsce firmy nasienne, stosujące zaprawy z chloronikotynilami, w wypadku ich wyrejestrowania w Polsce stracą konkurencyjność w stosunku do firm zagranicznych, a to zagraża ich egzystencji. Czy Ministerstwo jest tego świadome? Krystyna Gurbiel: Odnośnie konkurencyjności polskich firm nasiennych w stosunku do firm zagranicznych należy zauważyć, że ewentualne zakazy i ograniczenia dotyczyć będą wszystkich firm bez względu na to, czy są to firmy polskie czy z innych państw Unii Europejskiej. Ze względu na przepisy rozporządzenia nr 1107/2009 gwarantujące swobodny obrót zaprawionymi nasionami w obrębie Wspólnoty ważne jest, aby projektowane przepisy były przyjęte i jednolicie stosowane we wszystkich państwach Unii Europejskiej. Takie rozwiązania proponujemy na forum Unii Europejskiej. Dziękuję za rozmowę, Marta Nowak-Woźnica Redakcja AgroNews W chwili obecnej brak jest w Polsce dopuszczonych do obrotu innych środków ochrony roślin, które mogą zastąpić wycofywane substancje czynne z grupy neonikotynoidów w zakresie zwalczania takich szkodników rzepaku jak chowacz galasówek, śmietka kapuściana czy miniarka kapuściana. 7 Temat numeru
Made with FlippingBook
RkJQdWJsaXNoZXIy MTMwNTg=