Gazeta Agronews Nr.19

Mimo bardzo zbliżonego zachwaszczenia, proces jego eliminowania w obu grupach roślin jest zdecydowanie inny. Spośród blisko 300 herbicydów zarejestrowanych do odchwaszczania wszystkich ozimin nie ma ani jednego wspólnego. Wyjątek stanowią tylko środki zawierające glifosat, służące jedynie do specyficznych zabiegów, niszczenia chwastów przed wschodami roślin uprawnych, desykacji bądź desykacji z równoczesnym niszczeniem głównie perzu właściwego. Zróżnicowane możliwości zwalczania chwastów w oziminach ilustrują tabele 1, 2 i 3. W cyklu zmianowania dość często następuje siew zbóż po rzepaku i odwrotnie – stąd problem wspomnianych samosiewów. Jako konkurencja są groźne, jednak z ich zwalczaniem plantatorzy nie powinni mieć większych trudności. Na samosiewy rzepaku w zbożach można z dobrym skutkiem stosować wszystkie regulatory wzrostu. To grupa preparatów zawierająca w składzie 2,4-D, MCPA i dikambę. Jest ich więcej (chlopyralid, dichloroprop, fluroksypyr, mekoprop), jednak posiadają one rejestrację obejmującą jedynie opryski wiosenne. Jest to związane z temperaturą działania: minimum to 8 oC w trakcie zabiegu. Taka temperatura po zabiegu powinna się utrzymywać przez kilka godzin dziennie, co najmniej przez tydzień po oprysku. Takie wymagania są powodem ograniczonych rejestracji, jednak jeżeli panują zalecane warunki pogodowe, skuteczność zabiegu jest pewna. Druga grupa chemiczna dość efektywnie niszcząca samosiewy rzepaku to związki sulfonylomocznikowe z chlorosulfuronem na czele (np. Glean 75 WG). Preparat ten jest jesienią zalecany w dawce 20-25 g/ha. Praktyka wykazała, że jeżeli podstawowym obiektem zwalczania są samosiewy rzepaku, dawką całkowicie wystarczającą jest 5 g/ha. W odwrotnej sytuacji na plantacji rzepaku mogą wystąpić samosiewy zbóż ozimych jak i jarych. Te drugie z pewnością wymarzną, jednak podczas ostatnich ciepłych jesieni ich wegetacja jest znacznie wydłużona i tym samym o taki sam okres wydłuża się ich konkurencyjne działanie, dlatego przy dużym nasileniu wskazane jest także i ich zwalczanie. Samosiewy zbóż, a także pozostałe gatunki jednoliścienne z perzem włącznie należy niszczyć, stosując graminicydy. Do zwalczania samosiewów zbóż wystarczają dawki najniższe, w przypadku zwalczania perzu (przy okazji giną samosiewy zbóż) konieczne są dawki najwyższe (tabela 3). Odrębnym wariantem zwalczania samosiewów zbóż jest zastosowanie propyzamidu (np. Kerb 50 WP), który oprócz zwalczania niektórych gatunków dwuliściennych niszczy większość jednorocznych gatunków jednoliściennych. Typowe zachwaszczenie zarówno w zbożach jak i rzepaku można rozpocząć od zabiegów doglebowych. Zalecenia w rzepaku są zdecydowanie mniej skomplikowane, w zbożach konieczne jest sprawdzanie selektywności poszczególnych herbicydów w stosunku do czterech gatunków zbóż (tabela 1). Selektywność czasami jest szersza niż to wyszczególniono w tabeli, Typowe zachwaszczenie zarówno w zbożach jak i rzepaku można rozpocząć od zabiegów doglebowych. 15 TEMAT NUMERU

RkJQdWJsaXNoZXIy MTMwNTg=