Gazeta Agronews Nr.19
występowania chorób przekroczy progi ekonomicznej szkodliwości, które jesienią wynoszą np. dla suchej zgnilizny kapustnych ok. 10-20%, po zauważeniu pierwszych objawów można użyć fungicydu. Przy okazji ograniczy się również występowanie innych chorób, tj. czerni krzyżowych czy szarej pleśni. Nie ma jednak obecnie skutecznego wsparcia metod chemicznych w walce z kiłą kapusty. Jest to choroba, z którą problem na swoich polach ma wielu plantatorów rzepaku. Korzenie roślin są częściowo lub całkowicie zdeformowane, tkanki zmienione w różnego kształtu narośla, rośliny nie mogą więc prawidłowo funkcjonować, czyli pobierać wody i substancji pokarmowych. Do infekcji dochodzi już wczesną jesienią – szczególnie, gdy gleba jest wilgotna i ciepła, no i oczywiście, kiedy znajdują się w niej zarodniki przetrwalnikowe kiły kapusty. Bez zastosowania wymienionych wcześniej metod, czyli m.in . odpowiedniego płodozmianu, poprawy odczynu gleby czy wyboru odmiany o podwyższonej odporności istnieją małe szanse na uzyskanie z takich pól zadowalającego plonu. Innym problemem jest to, że już drugi sezon rolnicy nie mają możliwości wysiewać nasion rzepaku zaprawionych w taki sposób, jak by tego oczekiwali. Na podstawie rozporządzenia Komisji (UE) zabroniono stosowania i sprzedaży nasion zaprawionych środkami zawierającymi substancje czynne z grupy neonikotynoidów (klotianidyna, tiametoksam i imidachlopryd). Dotychczas, w celu zwalczania szkodników groźnych w okresie wschodów, rzepak ozimy zaprawiano przy użyciu zaprawy lub zapraw, które zawierały w swym składzie wyżej wymienione substancje, a także inne, które ograniczały organizmy chorobotwórcze. W ten sposób zapewniano pełną ochronę wschodzącego rzepaku. Ochrona ta obejmowała walkę ze sprawcami zgorzeli siewek (np. Fusarium spp., Pythium spp., Rhizoctonia solani, Phoma lingam, Alternaria spp. czy Botrytis cinerea) i mączniaka rzekomego oraz zapobiegała szkodom wyrządzonym przez takie szkodniki jak np. pchełki ziemne i pchełka rzepakowa, chowacz galasówek, śmietka kapuściana, mszyca kapuściana, miniarka kapuścianka i gnatarz rzepakowiec. Obecnie można zaprawiać jedynie zaprawą zawierającą substancję czynną ograniczającą występowanie sprawców zgorzeli siewek. To w świetle wymienionych zagrożeń zbyt mało, by rośliny były odpowiednio zabezpieczone. W tej sytuacji szczególnego znaczenia nabiera znów przestrzeganie wymienionych wcześniej zasad agrotechnicznych. W praktyce nierzadko obserwujemy, że pomimo zastosowania metod niechemicznych, pojawiają się na roślinach objawy chorób. Jesienią powszechne jest występowanie sprawców suchej zgnilizny kapustnych (Leptosphaeria biglobosa, L. maculans, stadium konidialne Phoma lingam). Na liściach rzepaku pojawiają się wówczas szare plamy o owalnym kształcie. Na ich powierzchni widoczne są liczne czarne punkty – owocniki stadium konidialnego, zwane piknidiami. Przed wejściem rzepaku w okres zimowego spoczynku objawy można też zaobserwować na szyjkach korzeniowych w postaci brunatnobrązowych, płaskich plam. Chorobę zwalcza się na podstawie objawów obserwowanych w fazie 4-8 liści lub uwzględniając wskazania Systemu Pojawu Epidemii Chorób (SPEC). W tym samy czasie rozwijają się też grzyby powodujące Gdy na danym polu uprawiane są rośliny kapustowate, w tym rzepak, nie częściej, niż co 4 lata, tym mniej pozostaje w glebie patogenów np. w formie przetrwalników. Kiła kapustnych 32 PRODUKCJA ROŚLINNA NUMER 19
Made with FlippingBook
RkJQdWJsaXNoZXIy MTMwNTg=