Gazeta Interaktywna AgroNews Nr 47

NUMER 47 EKONOMIA - WYWIAD 44. AgroNews .com.pl NUMER 47 EKONOMIA - WYWIAD AgroNews .com.pl 45. kości 100 proc. składki. Można jednak ob- niżyć koszt tej składki. W Generali Agro jest tak, że jeśli rolnik ubezpieczy 25 ha lub wię- cej to cenę dodatkowych ryzyk obniżamy o 50 proc. Drony, zdjęcia lotnicze czy satelitarne, za- awansowane modele prognozowania pogo- dy – to narzędzia coraz mocniej wchodzące w rynek ubezpieczeń. Czy Generali Agro ko- rzysta z tego typu rozwiązań technologicz- nych? Jak przebiega likwidacja szkód? Ze zdjęć satelitarnych korzystamy już od 4 lat, od momentu, kiedy zaczęliśmy ubezpie- czać od suszy. Tak naprawdę służą nam one do sprawdzenia wegetacji ubezpieczonych pól przez cały okres od jesieni do zbioru. Dzięki zdjęciom satelitarnym możemy ocenić pole i podzielić je względem jakości plonów. Jesteśmy w stanie wskazać miejsca z dużymi uszkodzeniami, małymi lub średnimi. Dzieli- my wtedy pole na strefy i rzeczoznawca jest w stanie dokładnie określić powierzchnię uszkodzoną pola. Do precyzyjnej oceny ubyt- ków w plonie, czyli różnicy między plonem zadeklarowanym, a rzeczywistym plonem na polu, potrzebujemy już oceny zrealizowa- nej przez człowieka. Satelity wykorzystujemy także do określenia terminu zbioru, czyli wie- my kiedy pole zostało zebrane. To pomaga nam ocenić czy szkoda powstała przed zbio- rem czy po zbiorze. Korzystamy także z dronów, które mają znaczniej szersze zasto- sowanie niż zdjęcia satelitarne. Drony wyko- rzystujemy nie tylko do ubezpieczenia upraw, ale także do ubezpieczeń majątku. Zarówno w ubezpieczeniu upraw, jak i majątku drony docierają do miejsc trudno dostępnych dla człowieka i pomagają w szybszej likwidacji szkód. Drony i satelity to świetna rzecz natomiast dla Generali Agro bardzo ważny jest szyb- ki przekaz informacji wewnątrz firmy, który został bardzo zautomatyzowany. Dzisiaj 76 proc. rolników zgłasza nam szkody poprzez formularz online. W ciągu 15 minut ta szko- da trafia do rzeczoznawcy. Jeśli rolnik zgłosi szkodę telefonicznie czas rozpatrzenia zgło- szenia znacząco się wydłuża. Dodatkowo, je- śli rolnik zarejestruje się na naszym portalu i-rolnik.pl , może monitorować szkodę na każ- dym jej etapie. Likwidacja szkód w Generali Agro przebiega bardzo sprawnie. Po zaakceptowaniu przez rolnika oględzin szkód, rzeczoznawca prze- syła informację o szkodach prosto z pola do likwidatora, który może wyliczyć szkodę na- wet tego samego dnia. W przypadku szkód, co do których nie ma żadnych wątpliwości, po oględzinach na polu, w ciągu dwóch dni zostają rozpatrzone a pieniądze trafiają na konto rolnika. Na przestrzeni ostatnich trzech lat średni proces likwidacji szkód zmniejszył się z 30 dni od momentu zgłoszenia do wy- płaty odszkodowania, do poniżej dwóch ty- godni. Chciałbym uczulić rolników, aby zwraca- li uwagę na zapisy w polisach i ubezpieczali uprawy na polu lub jego części. Jest to bar- dzo istotne zwłaszcza przy małych szkodach, np. lokalny przymrozek, który uszkodzi część pól, czy grad, który spadnie na 1/3 pola. W zależności od tego jakie uszkodzenie będzie, to albo wystąpi franczyza na całym polu, albo nie. W Generali Agro to nie ma znaczenia, ponieważ nawet jeśli to będzie pół hektara, to zawsze, jak przekroczy poziom franczyzy następuje wypłata odszkodowania. Sezon ubezpieczeń ruszył 20 marca. Czy rolnicy myślą już o ubezpieczeniu upraw? Należy podkreślić, że rolnicy, którzy chcie- li ubezpieczyć rzepak ozimy zrobili to jesie- nią i ubezpieczyli się także w zakresie przy- mrozków wiosennych. Dotyczy to także zbóż ozimych. Natomiast Ci rolnicy, którzy z jakiś przyczyn nie ubezpieczyli się jesienią, to te- raz ubezpieczają głównie rzepaki ozime. Wi- dać także większe niż dotychczas zaintere- sowanie ubezpieczeniem sadów, krzewów owocowych, takich jak maliny, jeżyny, bo- rówka. Od lat największy sezon zaintereso- wania rolników ubezpieczeniami przypada na kwiecień. Wtedy to rolnicy ubezpieczają zbo- ża jare, kukurydzę, buraki i ziemniaki. Rolnicy są dziś w bardzo trudnej sytuacji po- przez dużą niepewność na rynku i niskie ceny skupu płodów rolnych. Dlatego uważam, że tym bardziej nie powinno się lekceważyć ubezpieczenia, gdyż ono daje wsparcie fi- nansowe. Każdy rolnik, który myśli o swojej płynności finansowej powinien ubezpieczyć uprawy, chociażby od gradu i ognia. To nie są wysokie koszty, zwłaszcza z dofinansowa- niem do składki. Uważam także, że koszt ubezpieczenia po- winno się liczyć na koszt każdego hekta- ra, wtedy rolnik jest w stanie zarządzić tym w gospodarstwie. W arkuszu kalkulacyjnym każdego gospodarstwa oprócz kosztów na hektar nasion, nawozów, środków ochrony roślin powinien znaleźć się koszt ubezpiecze- nia. Wtedy rolnik mógłby przeliczyć sobie ile jest w stanie przeznaczyć na ubezpieczenie i wybrać odpowiednią ochronę dla poszcze- gólnych upraw. Dziękuję za rozmowę.

RkJQdWJsaXNoZXIy MTMwNTg=