– Jednym z najważniejszych elementów jest sprawa planowania przestrzennego, czy też w szerzej kształtowanie rolniczej przestrzeni produkcyjnej – podkreślił minister Jurgiel.
Minister poinformował, że w 1994 r. przyjęto ustawę o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, która zmieniła zasady planowania w Polsce i zaznaczył, że po 20 latach ocenia, te zmiany jako nieodpowiednie.
– Wówczas były dwa plany: ogólny plan oraz plany szczegółowe i wtedy nie było tych problemów, które są obecnie, gdy potrzebny jest rozwój na obszarach wiejskich. Ostatnie 10-15 lat to dzika zabudowa na ternie wsi i miast, ponieważ niewydolność „aparatu planistycznego" oraz koszty powodują, że większość gmin czy miast korzysta z decyzji o tzw. warunkach zabudowy i zagospodarowania, co z punktu widzenia planowania jest niedobre – zaznaczył Jurgiel.
Minister poinformował, że w ścisłej współpracy z resortem infrastruktury podjęte zostały działania w celu przygotowania propozycji zmian przepisów prawnych, tak aby planowanie przestrzenne na obszarach wiejskich, czyli także w zakresie miast do 20 tys. mieszkańców, nie stanowiło bariery w rozwoju tych miejscowości. Ponadto, aby było prowadzone tak, by jak najmniej kłopotów mieli zarówno inwestorzy, jak i rolnicy.
– Trzeba znaleźć sposób na to, by wprowadzić uproszczone plany zagospodarowania przestrzennego – podkreślił minister Jurgiel i dodał, że eksperci opracowują już rozwiązania umożliwiające przekształcenie studiów uwarunkowań zagospodarowania przestrzennego w uproszczone plany miejscowe. Według ministra byłaby to najlepsza metoda na tym etapie, by uwolnić szybciej część gruntów, które będą stanowiły zasób m.in. do rozwoju budownictwa mieszkaniowego w miastach czy też gminach.
W rozmowach uczestniczył podsekretarz stanu w ministerstwie infrastruktury i budownictwa Tomasz Żuchowski. Podkreślił on, że planowanie przestrzenne nie dzieli się na miejskie i wiejskie. Wręcz przeciwnie ma godzić interesy mieszkańców zarówno jednych jak i drugich terenów.
– Można zaryzykować stwierdzenie, że dzisiejszy stan rzeczy w tym zakresie wymknął się już dawno spod kontroli. Dziś jest to jeden z najbardziej zaniedbanych kawałków Polski. Bardzo znaczący zarówno dla nas jak i przyszłych pokoleń zarówno w zakresie inwestycji jak i zachowania walorów krajobrazowych, środowiskowych i uwarunkowaniami między ekspansją inwestycyjną, a tym co stanowi dobra kultury stanowi bezpośrednia korelację. – powiedział wiceminister i przypomniał, że rozwój wsi to promowanie obszarów wiejskich w celu poprawy życia poprzez zaspokajane potrzeb społecznych i kulturalnych ich mieszkańców. Rozwój wsi to także rozwój tożsamości społecznej, zachowanie dziedzictwa kulturowego, co wpływa na wzrost atrakcyjności turystycznej i inwestycyjnej obszarów wiejskich.
Podkreślił, że obecnie zaciera się granica pomiędzy miastem i wsią, a oba te obszary oddziaływają na siebie wzajemnie w żywiołowy, nieuregulowany sposób, często powodując wzajemne blokowanie rozwoju.
– Przestrzeń tę trzeba w transparenty sposób uporządkować i powiedzieć, gdzie co można i w jakim zakresie, tak abyśmy nie podejmowali takich decyzji w sposób przypadkowy lub subiektywny – zaznaczył wiceminister Żuchowski. Podkreślił, że chaotyczny sposób zabudowy mieszkaniowej, w tym nieprawidłowe i nieefektywne gospodarowanie gruntami rolnymi, zwiększa koszty urbanizacji, utrudnia dostęp do usług, przyczynia się do degradacji krajobrazu, a także zamyka możliwości wytworzenia się tożsamości lokalnej.
Podsekretarz stanu wskazał na potrzebę wypracowania regulacji prawnych, które w jasny sposób określą gdzie, w jaki sposób i na jakich zasadach można będzie budować.
Wiceminister zapowiedział opracowanie Kodeksu urbanistyczno–budowlanego odzwierciedlającego m.in. przeprowadzoną na przełomie 2015/2016 r. kwerendę barier w systemie planowania przestrzennego, tak aby można było rozpocząć porządkowanie tego obszaru.
– Mam nadzieję, że do końca br. przy współudziale MRiRW, uda się projekt Kodeksu opracować, tak abyśmy mogli chronologiczne realizować zarówno aspekty planistyczne jak również realizować inwestycje sektora publicznego wszędzie tam gdzie jest to możliwe – poinformował wiceminister i dodał, że dziś plany zagospodarowani przestrzennego pokrywają ok. 28 proc . powierzchni terenów. To niespełna 1/3 powierzchni Polski.
Redakcja AgroNews, fot. MRiRW