Pojawia się coraz więcej przypadków zakopywania przez hodowców padłej trzody chlewnej, i to nie tylko na terenach objętych restrykcjami w związku z pojawieniem się wirusa ASF. A takie praktyki są zabronione i karalne – grzywna może wynieść nawet 11 tys. złotych.
Dlatego Główny Lekarz Weterynarii Włodzimierz Skorupski przesłał do inspektoratów wojewódzkich wytyczne z prośbą o upowszechnienie na ich terenach.
W dokumencie tym Skorupski przypomina, że zwierzęta podejrzane o choroby zakaźne, padła trzoda chlewna, stanowią materiał kategorii 2 i powinny być przekazywane do unieszkodliwiania w wyspecjalizowanych zakładach utylizacyjnych.
– Gwarantują one unieszkodliwienie ewentualnych czynników zakaźnych i zapobieganie przedostawaniu się patogenów do środowiska – pisze GLW.
Należy pamiętać, że hodowcy nie ponoszą kosztów związanych z przekazywaniem padłych zwierząt do utylizacji, ponieważ istnieje w Polsce specjalny system dopłat z budżetu państwa dla zakładów utylizacyjnych odbierających od rolników padłe sztuki. Za realizację systemu dopłat do unieszkodliwiania padłych zwierząt odpowiada Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.
– Biorąc pod uwagę powyższe, istnieje całkowity zakaz grzebania zwłok padłych zwierząt gospodarskich – informuje Skorupski.
Hodowcy, który zakopuje padłe zwierzęta, grozi kara pieniężna w wysokości od 3000 do 11000 złotych.
oprac. Kamila Szałaj, fot.: pixabay.com