Pracownicy Inspekcji Weterynaryjnej skierowali list otwarty do Premiera RP. Apelują o wzmocnienie kadrowe i finansowe tej instytucji. – Bez natychmiastowego wzmocnienia Inspekcji nie będzie możliwe skuteczne zwalczanie ASF – alarmują inspektorzy.
Największym problemem Inspekcji Weterynaryjnej są bardzo niskie zarobki. Lekarze powiatowi zarabiają ok. 2500 – 3000 zł brutto. To powoduje, że odchodzą z pracy.
A pracy jest coraz więcej, bo obowiązujące od niemal trzech tygodni przepisy dotyczące bioasekuracji na terenie całego kraju wymagają kontroli spełnienia tych wymagań przez Inspekcję Weterynaryjną.
– Gospodarstw tych jest około 230 tysięcy, a Inspekcja Weterynaryjna w 2017 r. wykonała łącznie 140 tysięcy kontroli. Można sobie łatwo wyobrazić, o jakim wzroście obowiązków mówimy. Okres paru lat, który będzie potrzebny do przeprowadzenia tych kontroli, nie wpłynie pozytywnie na walkę z ASF – czytamy w liście skierowanym do premiera.
Dlatego pracownicy Inspekcji Weterynaryjnej apelują przede wszystkim o wzrost zatrudnienia i wynagrodzenia do poziomu 1,5 średniej krajowej.
– Nie akceptujemy jedynie mgliście stawianych obietnic, że może znajdą się środki na wzrost wynagrodzeń oraz nowe etaty w 2019 r. oraz argumentów, że ustawa budżetowa na 2018 rok jest już podpisana –mówi Jacek Łukaszewicz, prezes Krajowej Izby Lekarsko-Weterynaryjnej.
oprac. Kamila Szałaj, fot. KPP Poznań