Policjanci zatrzymali 72-latka, który wczoraj podpalił wczoraj kombajn i ciągnik należący do jego własnego syna. Wartość strat pokrzywdzony wycenił na kwotę 80 tys. zł. Jak ustalili policjanci, sprawca zrobił to z powodu złych relacji z wnuczkiem.
24 czerwca dyżurny zamojskiej komendy został powiadomiony o pożarze budynków gospodarczych na jednej z posesji w gminie Miączyn, woj. lubelskie. W płonącym pomieszczeniu znajdowały się maszyny rolnicze – kombajn zbożowy oraz ciągnik. Akcję gaśniczą prowadzały zastępy ochotniczych straży pożarnych z okolicznych miejscowości oraz jednostka PSP z Zamościa.
W wyniku pożaru spłonął kombajn rolniczy, nadpalony został również ciągnik rolniczy. Ogień uszkodził także dach garażu oraz znajdującą się w nim instalację elektryczną. Na szczęście w płonącym budynku nie było żadnych osób, nikt nie doznał obrażeń. Wstępnie 51-letni pokrzywdzony straty wycenił na 80 tys. zł.
Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że przyczyną pożaru było podpalenie, którego pod nieobecność właściciela posesji dokonał 72-letni ojciec pokrzywdzonego. Mężczyzna został zatrzymany i umieszczony w policyjnym areszcie.
Jak ustalili policjanci, sprawca podpalił maszyny rolnicze syna z powodu złych relacji z wnuczkiem.
Redakcja AgroNews, fot. KPP Zamość