Opóźnienia w płatnościach za jabłka nastąpiły nie z naszej winy. Pieniądze są już przekazywane sadownikom – zapewnia spółka Eskimos, która podjęła się interwencyjnego skupu jabłek przemysłowych. Do tej pory Eskimos zakontraktował 450 tys. ton tych owoców i rozpoczyna ich przerób na koncentrat jabłkowy, sok NFC, przecier jabłkowy oraz mrożoną kostkę. Firma chce też uruchomić produkcję alkoholu z gorszego asortymentu jabłek. Z kolei resort rolnictwa już przygotowuje plan zagospodarowania nadwyżek jabłek na przyszły sezon.
Jak wygląda interwencyjny skup jabłek?
O działania stabilizujące rynek jabłek przemysłowych i przebieg skupu tych owoców przez firmę Eskimos pytali w Sejmie posłowie Prawa i Sprawiedliwości. Przypomnieli, że firma ta uzyskała od państwa gwarancje kredytowe na przeprowadzenie tej operacji pozwalającej na skup 0,5 mln t jabłek w cenie 25 gr za 1 kg, a więc znacznie wyższej niż oferowana przez inne podmioty.
Skup ruszył pod koniec października 2018 r. I pojawiło się wiele trudności i opóźnienia w płatnościach.
– Od producentów jabłek, z którymi się spotykam, słyszę, że napotykają oni wiele przeszkód w sprzedaży jabłek firmie Eskimos (…) Jak przebiega interwencyjny skup jabłek przemysłowych przez firmę Eskimos i czy te krytyczne głosy ze strony producentów są uzasadnione? – pytał poseł Andrzej Kryj (PiS).
W odpowiedzi wiceminister rolnictwa Tadeusz Romańczuk przyznał, że choć pojawiło się kilka problemów ze strony konkurencji z obcym kapitałem, to jabłka przemysłowe w minimalnym stopniu zdrożały.
– Ale i te problemy udało się pokonać. Pierwsza transza pieniędzy została przekazana. Wczoraj osobiście uczestniczyłem też w tych rozmowach. Dokonano realizacji kolejnego etapu tejże umowy i to w niedługim… Praktycznie od dzisiaj nastąpi realizacja. To jest zaplanowane właśnie na kilka etapów, bo tylko tak mogło to być rozwiązane. I mimo tych kłopotów, o których sygnalizowali sadownicy, bo one rzeczywiście się pojawiły, problem nie narasta, a zostaje rozwiązany, jest rozwiązywany – o, tak to określę na dzisiaj. I taka jest sytuacja. Firma Eskimos realizuje zadanie, którego się podjęła – powiedział w Sejmie wiceminister Romańczuk.
Powstanie kilka przetwórni
Zapewnił jednocześnie, że resort rolnictwa już planuje działania stabilizujące rynek jabłek przemysłowych w przyszłym sezonie.
– W ramach holdingu spożywczego, który powstanie, będą trzy, cztery przetwórnie, które będą zakupione albo będą współpracować z holdingiem i które zajmą się przetwórstwem jabłek – powiedział Romańczuk.
Problemem z interwencyjnym skupem jabłek i sytuacją na rynku owoców w sezonie 2018-2019 ma się dziś zająć sejmowa komisja rolnictwa. Początek posiedzenia zaplanowano na godzinę 12.00.
Kamila Szałaj, fot. pixabay.com