#JedzJabłka i zrób na złość Putinowi

Rosja wprowadza embargo na polskie owoce i warzywa, a internauci… robią na złość Putinowi i zajadają się jabłkami.

Od wczoraj polski internet ogarnął szał. Na Twitterze i Facebooku rekordy popularności bije akcja „Jedz jabłka!” zainicjowana przez „Puls Biznesu”. Ma to być swoisty prztyczek w nos Władimira Putina za wprowadzenie ograniczenia wwozu polskich warzyw i owoców na teren Rosji.

Redakcja AgroNews i EkoNews również przyłącza się do akcji #jedzjabłka. Życzymy smacznego! 🙂
 

Oficjanie Rosyjska Federalna Służba Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego informuje, że przyczyną wprowadzenia embargo jest „systematyczne naruszanie przez stronę polską międzynarodowych i rosyjskich wymogów fitosanitarnych przy dostawach polskiej produkcji roślinnej do Rosji”.

Zarzut ten odpiera minister rolnictwa, Marek Sawicki.

– Informacje o naruszeniach wymogów fitosanitarnych, które podaje w związku z wprowadzeniem tymczasowego embarga na polskie produkty roślinne strona rosyjska, nie miały miejsca. Nieliczne przypadki zastrzeżeń były szczegółowo badane i wyjaśniane – informuje minister Sawicki.

W tej sytuacji jasne staje się, że embargo to odwet za sankcje, jakie wprowadziła Unia Europejska wobec Rosji.

Zdaniem ministra to właśnie polscy producenci owoców i warzyw stali się pierwszą ofiarą ograniczeń finansowo–gospodarczych Unii wobec Rosji.

Czasowe ograniczenie wwozu do Rosji owoców i warzyw z Polski ma obowiązywać od 1 sierpnia. Dla polskich producentów może to oznaczać spory cios. Polska jest bowiem największym producentem jabłek w Europie, a do Rosji eksportuje połowę zbiorów.

Poza jabłkami na czarnej liście znalazły się m.in. świeże gruszki, wiśnie, czereśnie, nektarynki, śliwki i wszystkie odmiany kapusty (w tym biała, pekińska, czerwona i brukselka). Zakaz dotyczy też polskiej produkcji warzywno-owocowej wwożonej do Rosji z państw trzecich.

Minister rolnictwa zapowiada, że wraz ze Związkiem Sadowników RP wystąpi do Komisji Europejskiej o rekompensaty finansowe za wycofane z rynku rosyjskiego polskie owoce i warzywa.

Redakcja AgroNews