Prezydencki projekt blokuje rozwój energetyki wiatrowej

Prezydent skierował do konsultacji społecznych projekt zmierzający do ograniczenia możliwości stawiania wiatraków. O ich lokalizacji będą decydowały samorządy wojewódzkie na podstawie audytów krajobrazu, których łączny koszt ma wynieść około 6,4 mln zł w ciągu trzech lat. Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej obawia się, że oddanie decyzji w sprawie zezwoleń na takie inwestycje w ręce marszałków województw zablokuje w praktyce powstawanie nowych siłowni.

 

\"Prezydencki

 

 – Istnieje konieczność prawnego uregulowania kwestii związanych z korzystaniem przez nas wszystkich z krajobrazu. Wzorce europejskie są dość dobrze pomyślane i można je wdrożyć do polskiego prawa. Niepokoją natomiast rozwiązania szczegółowe, które są charakterystyczne akurat dla projektu ustawy, która jest opracowywana w Polsce. W naszej ocenie dążą do wyeliminowania energetyki wiatrowej z krajobrazu polskiego – mówi Wojciech Cetnarski, prezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej.

Kancelaria Prezydenta RP skierowała do konsultacji społecznych projekt ustawy o ochronie krajobrazu („o zmianie niektórych ustaw w związku ze wzmocnieniem narzędzi ochrony krajobrazu”), w którym chce zaostrzenia zasad lokalizacji elektrowni wiatrowych. Autorzy projektu przyznają, że siłownie, „zwłaszcza średniej i dużej mocy, będą stanowiły co do zasady dominantę krajobrazową”. Nie sprecyzowano jednak, co należy rozumieć pod pojęciem wiatraków o średniej i dużej mocy. W Polsce najbardziej rentowne są te mające 2–3 MW.

Czytaj także:
Miliardy dla polskich przedsiębiorców z morskich farm wiatrowych

Coraz trudniej z finansowaniem inwestycji energetycznych
Skandal: KE walczy o wyższe ceny energii elektrycznej

 

Projekt ma być odpowiedzią na apele starostów suwalskiego, ełckiego, gołdapskiego, oleckiego i sejneńskiego w sprawie podjęcia działań zmierzających do uregulowania stanu prawnego dotyczącego lokalizacji farm wiatrowych. Wyrażono w nim niepokój, że „liczne farmy wiatrowe umiejscowione w północno-wschodniej Polsce, gdzie walory przyrodnicze i krajobrazowe zaliczają się do jednych z najbardziej atrakcyjnych w kraju, zdecydowanie już ograniczyły i ograniczać będą rozwój działalności turystycznej i agroturystycznej”.

Jeśli projekt wejdzie w życie, o lokalizacji wiatraków będą decydowały samorządy wojewódzkie na podstawie audytów krajobrazu. W ten sposób wyznaczą obszary krajobrazu chronionego, gdzie nie będzie można stawiać obiektów o charakterze dominant („obiektów o wiodącym oddziaływaniu wizualnym w krajobrazie”).

 – Proponowane rozwiązania odbierają gminom możliwość podejmowania decyzji lokalizacyjnych, czyli odbierają władztwo planistyczne, które jest podstawą porządku konstytucyjnego w Polsce, i przenoszą te decyzje na poziom wojewódzki. To jest prawie niemożliwe, żeby z poziomu województwa regulować kwestie krajobrazowe na poziomie każdej gminy, każdej miejscowości – przestrzega Wojciech Cetnarski.

Zdaniem prezesa PSEW w Polsce istnieją podobne parki narodowe, rezerwaty przyrody, parki krajobrazowe, obszary chronionego krajobrazu, dlatego wprowadzanie dodatkowych stref nie ma uzasadnienia.

 – Przestrzegamy przed nadregulacją, czyli wprowadzaniem nowych stref ochrony krajobrazowej i przed przeniesieniem tych decyzji na poziom wojewódzki, bo dla gmin to będzie olbrzymi problem. Do tej pory to one decydowały o tym, jak ma wyglądać przestrzeń wokół nich. Oczywiście można wprowadzić dodatkową formę nadzoru nad ich decyzjami i dołożyć do tego komponent krajobrazowy. Ale powinien być to proces, który jest inicjowany w gminach i podlega ewentualnie ocenie na poziomie województwa, a nie zaczyna się w województwie i tam kończy – podkreśla prezes PSEW-u.

Dodatkowo, koszty opracowania audytów krajobrazowych dla wszystkich województw w skali kraju mają wynieść około 6,4 mln zł w ciągu trzech lat. Wydatki samorządu województwa na wykonanie audytów krajobrazowych zostaną pokryte z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

W uzasadnieniu do projektu ustawy jest napisane, że koszt ten został wyliczony w oparciu o koszty wykonania opracowania „Energetyka wiatrowa w kontekście ochrony krajobrazu przyrodniczego i kulturowego w województwie kujawsko-pomorskim” przez Instytut Geografii i Przestrzennego Zagospodarowania PAN. Na Pomorzu i Kujawach samorządowcy walczyli z marszałkiem województwa o możliwość stawiania elektrowni wiatrowych, a inwestycje w ten rodzaj energetyki zostały wstrzymane.

Prezes PSEW-u zwraca uwagę, że jest punkt zawarty w projekcie ustawy, który warto wprowadzić  w życie.
 – W ocenach oddziaływania na środowisko powinno się jednoznacznie określić, jak wprowadzać ocenę oddziaływania projektów wiatrowych na krajobraz. Dzisiaj takich rozwiązań nie ma, a w naszej opinii powinny być i  dobrze, że inicjatywa prezydencka zmierza w tym kierunku – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Wojciech Cetnarski.

Źródło: Newseria.pl
Redakcja AgroNews, fot. sxc.hu
 

Zostaw komentarz

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Arktyczny chłód nadpływa nad Polskę. Uwaga na przymrozki!

Najbliższy tydzień zapowiada się jako pochmurny i deszczowy. Intensywnie popada szczególnie w weekend na Pomorzu oraz w Sudetach. Na północnym wschodzie i w rejonach górskich możliwe opady deszczu ze śniegiem i samego...
13,428FaniLubię
7,105ObserwującyObserwuj
3,946ObserwującyObserwuj
8,520SubskrybującySubskrybuj
Verified by ExactMetrics