Zarząd Zakładów Chemicznych w Policach oficjalnie poinformował, że wystąpił do walnego zgromadzenia z wnioskiem o podjęcie decyzji dotyczącej dalszego funkcjonowania spółki. To dramatyczny krok, który może oznaczać zamknięcie jednego z ważniejszych zakładów przemysłowych w Polsce. Firma, należąca do Grupy Azoty, zakończyła pierwszy kwartał 2025 roku ze stratą netto w wysokości 66 milionów złotych.
Silna pozycja Grupy Azoty zagrożona
Grupa Azoty nadal pozostaje drugim co do wielkości producentem nawozów azotowych i wieloskładnikowych w Unii Europejskiej. Oprócz tego dostarcza na rynek inne istotne produkty chemiczne – jak melamina, kaprolaktam, poliamid, alkohole OXO czy biel tytanowa – które mają szerokie zastosowanie w przemyśle. Jednak od dłuższego czasu przedsiębiorstwo boryka się z trudnościami wynikającymi z presji tańszych produktów importowanych z Azji, zwłaszcza z Chin.
Zielony Ład – ciężar nie do udźwignięcia?
Zdaniem przedstawicieli branży, głównym problemem są koszty narzucone przez unijną politykę klimatyczną, znaną jako Europejski Zielony Ład. Polski przemysł, który bazuje na gazie ziemnym – kluczowym surowcu w produkcji nawozów – musi ponosić wysokie opłaty za emisję CO₂, co znacznie podnosi koszty produkcji i obniża konkurencyjność wobec importerów spoza UE.
Niepewna przyszłość pracowników
Związkowcy alarmują, że sytuacja w zakładach pogarsza się z miesiąca na miesiąc. Nie przedłuża się umów kolejnym pracownikom, a latem 2024 roku poważnie ograniczono Zakładowy Układ Zbiorowy Pracy. Obawy o trwałość zatrudnienia i przyszłość zakładów są coraz większe.
Niekontrolowany import z Rosji i Azji pogłębia kryzys
Dodatkowym ciosem dla zakładów jest zalew rynku nawozami z Rosji, które – według związkowców – trafiają na Ukrainę, tradycyjnie będącą odbiorcą produktów Grupy Azoty. Równocześnie do Europy trafiają tworzywa z krajów, które nie ponoszą kosztów wynikających z polityki klimatycznej. To powoduje nierówne warunki konkurencji i jeszcze bardziej pogłębia problemy finansowe polskiego przemysłu chemicznego.
Apel o zmianę kursu w polityce klimatycznej
W świetle obecnego kryzysu związkowcy i część opinii publicznej domagają się rewizji unijnej polityki klimatycznej. Ich zdaniem Zielony Ład, realizowany bez uwzględnienia realiów gospodarczych, prowadzi do deindustrializacji kraju. Wzywają do odejścia od ideologicznych założeń i skupienia się na ratowaniu krajowego przemysłu.
Ilu z tych ludzi, którym z powodu grożącego bezrobocia pójdzie na wybory i zagłosuje w brew prostej logice. Bo Polska to UE.
Pracuje w gdańskich fosforach. U nas też chcą zamknąć produkcję, bo nie przynosi zysków. Nie rozumiem jak można zabijać Polski przemysł.