Wielu rolników nie kryje rozczarowania, gdy dowiaduje się, jaka emerytura przysługuje im po kilkudziesięciu latach opłacania składek w KRUS. Choć wiek emerytalny jest taki sam jak dla innych pracowników – 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn – to warunki uzyskania świadczenia i jego wysokość znacząco się różnią.

Ile lat trzeba opłacać KRUS, żeby dostać emeryturę?
Emerytura rolnicza przysługuje osobom, które przez co najmniej 25 lat nieprzerwanie opłacały składki w KRUS. Dotyczy to nie tylko rolników, ale też współmałżonków i domowników, którzy pomagali w gospodarstwie. Osoby, które nie spełnią tego warunku, nie mogą liczyć na świadczenie z KRUS i powinny ubiegać się o emeryturę z ZUS – pod warunkiem że tam odprowadzały składki.
Jak obliczana jest emerytura z KRUS?
Świadczenie emerytalne z KRUS składa się z dwóch elementów:
- części składkowej – 1 proc. emerytury podstawowej za każdy rok opłacania składek,
- części uzupełniającej – 95 proc. emerytury podstawowej, pomniejszanej o 0,5 proc. za każdy rok ponad 20 lat składkowych.
Podstawą tych wyliczeń jest tzw. emerytura podstawowa. Od 1 marca 2025 roku wynosi ona 1691,02 zł brutto.
Ile wynosi emerytura po 25 latach?
Po 25 latach składkowych w KRUS przysługuje pełna emerytura rolnicza. W 2025 roku jej wysokość brutto to 1995,40 zł miesięcznie. Wzrost ten wynika z marcowej waloryzacji świadczeń o 5,5 proc. Przed tą podwyżką kwota wynosiła 1891,37 zł.
20 lat pracy w KRUS to za mało
Rolnik, który opłacał składki tylko przez 20 lat, nie spełnia wymaganego minimum. Oznacza to, że nie przysługuje mu emerytura z KRUS. W takim przypadku należy zgłosić się do ZUS, gdzie świadczenie będzie wyliczone na podstawie zgromadzonych składek i kapitału początkowego.
Minimalna emerytura z KRUS
Co istotne, emerytura z KRUS – mimo że często uznawana za niską – nie może być niższa niż najniższa emerytura z ZUS. To oznacza, że rolnicy mają zagwarantowany minimalny poziom wsparcia, nawet jeśli nie opłacali składek w wysokości porównywalnej z pracownikami najemnymi.

Niech ci rozczarowani rolnicy przelicza jakie małe składki płacą na krus.i ilu dostaje emerytury z KRUS będąc fikcyjnymi rolnikami.wszystkie rządy boją się stracić głosy rolnikow i tolerują fikcję że całe rodziny podwieszone są pod KRUS nie będąc rolnikami.to nie rolnicy a wyludzacze żyjący na koszt całego społeczeństwa.ciagle dopłaty odszkodowania itp. kredyty.powinni dostawać emerytury takie jak dziadowskie składki placa
A ile komuna ukradła za darmo pol i majątku rolnikom? To już nikt nie pamięta jak np.moim sp.rodzcom ( połowę gospodarstwa),by wielce budować przemysł w PRL-u u?za to chyba ukradli to państwo polskie powinno rolnikom beskladkowo da c dziś w ramach odszkodowania najwyższe emerytury w państwie lub nawet w całej Europie ,jako odszkodowanie!!!
Ty płacisz!!!?,czy zakald pracy debilu
Żeby zakład zapłacił to ty musisz zarobić te pieniądze,debilu.
Zaklad płaci??? Zakład,,debilu,, płaci z mojej wypłaty ktora mam na umowie jako wypłatę brutto. Więc to z moich pieniędzy. Płaćcie większe składki to dostaniecie większą emeryture
Moja składka emerytalna to jest 1200 pln msc a to tylko część zusu do zapłaty miesiecznie
Rolnik który choduje bydło czy inny inwentarz to darmowy krus im się należy ale nie cwaniakom a tych jest więcej niż samych rolników
Trzeba się pogodzić z tym że małe składki to i mała emerytura . Ale ciężko jest się pogodzić z faktem że za każdy rok opłacania składek powyżej dwudziestu lat za każdy rok pomniejszają emeryturę o pół procenta emerytury podstawowej.
A ile pół pod tzw.”wielką”budowę przemysłu w komunie wyrwała rolnikom komuna za darmo albo psie pieniądze?( I nikt o tym już nie chcę pamiętać czy wiedzieć!) i nikt np.moim rodzicom za połowę ukradzionego przez klike komunistyczna, gospodarstwa nikt nie zaplacil,,do dziś( nawet w tzw.demonkracji)na co oczywiście nie było zgody moich rodziców ale ich nikt nie pytał ,po prostu wzięli siła tzw”prawem „wywłaszczenia( czyt.ukradzenia),sami sobie wpisali do księgi wieczystej i potem wielce co to komuna nie wybudowała ,ateraz coś śmiecie bredzić że rolnikom do śmiesznych emerytur dopłacają,niech im zwrócą ukradziony majątek( nie tylko pola zresztą) to rolnucy ci będą mieć za te pola jak je sprzedadza taka emeryturę że tej państwowej im nie będzie trzeba!
A było i tak ,jak wspominała mojaj sp.mama ,( którą całe życie ciężko harowała i nawet na jednych wczasach czy sanatoriach nie była),że jak ktoś zbytnio oponował żeby mu komuna nie ukradła „prawnie” majątku to albo ktoś taki stracił się bez pogrzebu albo w najlepszym razie został przymkniety za kratami ,na czas tego aż komuna zrobi swoje!
A się o to ubiegales pajacu ?złożyłeś chociaż jeden pozew do sądu o zadośćuczynienie jak nie to nie skaml jak mała dziewczynka w lesie
Ja i moja żona pracowaliśmy na roli od dziecka.Skutki obowiązkowych dostaw odczuwaliśmy cały powojenny okres.najpierw u rodziców,a potem we własnym gospodarstwie.Kiedy Gierek zaczął rozbudowywać daliśmy się zwerbować do państwowej roboty.Obiecywano złote góry mieszkanie itd.Potem okazało się,że przeszliśmy z deszczu pod rynnę.Pracs była,ale najcęższa,brudna i najniżej płatna,potem zaczęły się strajki i takich jak my najprędzej się pozbywano.Śtraciliśmy zdrowie i trzeba było iść narentę,po przepracowaniu 20- u lat pracy i teraz emeryturę mamy taką jak rolnicy,a za tamte lata pracy na roli nie dostajemy ani grosza.Powrotu na wieś nie,bo moją ojcowiznę sprzedaliśmy,aojcowiznę żony przejęła jej siostra,bo ustawowo dzieci mieszkające w mieście zostały wydziedziczone.Teraz mamy głodowe emerytury i jeszcze do tego całe nasze osiedle demokracja sprzedała razem z nami..Ciężko się żyje,ale co mamy zrobić.Kapitalixm bez milionerów nie istnieje i trzeba było ich naprodukować,kosztem biednych
Żona opłacała 20 lat krus i nic z tego nie dostanie i to jest sprawiedliwe ?wszystkie partie mają rolników w d…e