Rozszerzamy ulepszamy, kontynuujemy – konferencja prasowa 2014 Sumi Agro

27 listopada br. w Warszawie odbyła się konferencja prasowa firmy Sumi Agro, na której podsumowana została działalność firmy w 2014 r. oraz przedstawione zostały plany spółki na najbliższy sezon.

 

\"rolnictwo,
Paweł Banach, dyrektor rejestracji i rozwoju produktu Sumi-Agro

Paweł Banach, dyrektor rejestracji i rozwoju produktu mówił o zmianach oraz nowych rejestracjach w palecie środków ochrony roślin firmy Sumi Agro.

Mospilan 20 SP, po zakończeniu prowadzonych rejestracji, czyli od sierpnia br. jest na polskim rynku insektycydów produktem o najszerszym spektrum zwalczanych szkodników. Środek ma obecnie ponad 250 zastosowań – podkreślił P. Banach.

Rozszerzenie zakresu stosowania Mospilanu 20 SP dotyczy dwóch elementów − rejestracji bazowej oraz upraw małoobszarowych. W rzepaku ozimym przywrócona została możliwość zwalczania szkodników łodygowych – chowacza brukwiaczka i chowacza czterozębnego. Do już zarejestrowanych w uprawie jabłoni zastosowań w zwalczaniu takich szkodników jak: mszyce, owocówka jabłkóweczka, toczyk gruszowiaczek, owocnice, dodane zostały nowe możliwości. Obecnie Mospilan 20 SP zarejestrowany jest do zwalczania także pryszczarka jabłoniaka (0,2 kg/ha), ogrodnicy niszczylistki (0,2 kg/ha), czy bawełnicy korówki (0,2 kg/ha z dodatkiem wspomagacza Slippa 0,2 l/ha).

Mospilan 20 SP to na polskim rynku insektycyd o najszerszym zakresie stosowania, z kolei od lipca br. Topsin M 500 SC to fungicyd o najszerszym zakresie stosowania na krajowym rynku tego typu środków – zaznaczył P. Banach. Produkt znalazł zastosowanie do zwalczania wielu chorób w uprawach roślin rolniczych, sadowniczych, warzywnych, ozdobnych i leśnych. Łączna liczba zastosowań na określony w nowej etykiecie rodzaj rośliny uprawnej i choroby przekracza 130.

We wrześniu br. została zakończona procedura rozszerzenia rejestracji środka Yamato 303 SE. Fungicyd może być stosowany w uprawie zbóż, takich jak pszenica ozima i jara, jęczmień ozimy i jary oraz żyto – od fazy końca krzewienia do fazy kwitnienia. Środek skutecznie zwalcza szerokie spektrum chorób podstawy źdźbła (fuzaryjna zgorzel, łamliwość źdźbła), liści (mączniak prawdziwy, rdza brunatna, brunatna plamistość, septorioza liści) i kłosów (fuzarioza kłosów, septorioza plew). Yamato 303 SE stosowany w rzepaku ozimym od fazy początku wzrostu pędu do fazy końca kwitnienia zwalcza objawy czerni krzyżowych, szarej pleśni, suchej zgnilizny kapustnych, mączniaka prawdziwego; z kolei w uprawie buraka cukrowego – chwościk buraka oraz brunatną plamistość liści. W etykiecie-instrukcji stosowania doprecyzowany został opis działania środka. Dzięki zawartości tiofanatu metylowego, który jest dobrze pobierany również w niskich temperaturach, produkt może być stosowany w uprawach zbóż ozimych oraz rzepaku ozimego od wczesnej wiosny, gdy temperatura powietrza przekracza 5°C.

W październiku br. została zakończona procedura rozszerzenia rejestracji fungicydu mączniakobójczego Kendo 50 EW. Środek do tej pory stosowany tylko w uprawie pszenicy ozimej zyskał możliwość stosowania także na plantacjach pszenicy jarej i jęczmienia jarego. Już od teraz Kendo 50 EW może być stosowany do ochrony przed mączniakiem prawdziwym także takich upraw jak: jabłoń, grusza, winorośl oraz hodowanych w szklarni roślin ozdobnych – zaznaczył P. Banach.

Portfolio firmy zostało w mijającym sezonie wzbogacone także w nowe produkty. Jednym z nich jest Fezan Plus 226 SC – fungicyd zbożowy do stosowania w uprawie pszenicy ozimej (0,3 l/ha w fazie BBCH 30−39 oraz 59−69), o unikalnej kombinacji dwóch substancji czynnych o odmiennym sposobie działania. Zawiera tebukonazol działający układowo oraz chlorotalonil o działaniu powierzchniowym, dzięki czemu stanowi doskonałe narzędzie do walki z chorobami liści i kłosa, a w szczególności z septoriozami. Substancja czynna o działaniu kontaktowym przyczynia się do przeciwdziałania w powstawaniu odporności. Kolejną nowością jest przeznaczony do stosowania w pszenicy ozimej fungicyd Matsuri 250 EC. Środek skutecznie zwalcza sprawców takich chorób jak: mączniak prawdziwy zbóż i traw, rdza brunatna, brunatna plamistość liści, septoriozy liści, septorioza plew, fuzarioza kłosów. Zalecana dawka jednorazowego zastosowania to dla Matsuri 250 EC 0,5 l/ha w terminie od początku fazy strzelania w źdźbło do końca fazy kłoszenia (BBCH 30-59). Nowością jest także dwuskładnikowa zbożowa zaprawa nasienna do stosowania w pszenicy ozimej  − Biosild Top 370 FS. Zawiera ona dwie substancje czynne: tetrakonazol oraz tiofanat metylu. Dzięki zawartości tiofanatu metylowego, który nie wchodzi w skład żadnej innej zaprawy zarejestrowanej w Polsce, stanowi wartościowe uzupełnienie tego segmentu. Środek jest szczególnie przydatny do zwalczania chorób fuzaryjnych (fuzaryjna zgorzel siewek, pleśń śniegowa) w początkowym okresie rozwoju rośliny uprawnej.

 

\"rolnictwo,
Urszula Filipecka, dyrektor marketingu Sumi Agro

Urszula Filipecka, dyrektor marketingu firmy, podkreśliła znaczenie akcji „Budujemy populację owadów zapylających”. Ta ciesząca się ogromną popularnością, wzbudzająca ciekawość i promująca proekologiczną działalność akcja będzie kontynuowana w kolejnym roku.

„W nadchodzącym sezonie przekażemy kolejne 1000 sztuk domków z gniazdami murarki ogrodowej, przekażemy kolejne skrzynie z gniazdami tego owada do wykorzystania w sadach produkcyjnych oraz będziemy kontynuować spotkania w ośrodkach pokazowych, w których można zapoznać się z hodowlą tej pszczoły i efektami jej pracy. Szczegóły dotyczące dystrybucji domków będą dostępne wkrótce na stronie www.sumiagro.pl” – zaznaczyła  Filipecka.

Akcja ma na celu edukowanie środowiska rolniczego i ogrodniczego odnośnie znaczenia owadów zapylających w produkcji roślinnej. W ramach inicjatywy prowadzona jest kampania informacyjna na temat owadów zapylających i ich roli w kształtowaniu plonu roślin uprawnych.

\"rolnictwo,
Mgr inż. Grzegorz Pruszyński z Instytutu Ochrony Roślin – PIB w Poznaniu

Wśród zaproszonych gości głos zabrał mgr inż. Grzegorz Pruszyński z Instytutu Ochrony Roślin – PIB w Poznaniu, który podkreślił, że wzrost areału uprawy rzepaku (w ostatnich latach w Polsce do około 800 tys. ha) wpłynął na stworzenie dogodnych warunków dla występowania i zwiększenia liczebności wielu gatunków szkodników, co w konsekwencji wymaga właściwej ochrony insektycydowej. Jak zaznaczył G. Pruszyński do ochrony rzepaku przed szkodnikami w Polsce zarejestrowanych jest 76 insektycydów z pięciu grup chemicznych oraz cztery środki będące mieszaniną dwóch substancji czynnych z różnych grup chemicznych. Jednakże substancji czynnych wchodzących w skład produktów jest tylko 16. Ta sytuacja jest wynikiem szerokiego wprowadzenia generyków oraz rejestracji w ramach handlu równoległego. Sytuacji tej nie można uznać za korzystną szczególnie biorąc pod uwagę zapobieganie wykształcaniu przez szkodniki odporności na substancje czynne i zalecenia przemiennego stosowania insektycydów z różnych grup chemicznych – kontynuował prelegent. Od 2014 roku obowiązuje w Unii Europejskiej Rozporządzenie 485/2013 nakazujące ograniczenie stosowania niektórych substancji czynnych z grupy neonikotynoidów, w tym będących składnikami zapraw nasiennych. W konsekwencji producenci byli zmuszeni do wysiania niezaprawionego zaprawą insektycydową materiału, co wpłynęło na wzrost zagrożenia ze strony szkodników jesiennych i potrzebę zwalczania ich zabiegami nalistnymi – zauważył G. Pruszyński.

Prelegent informował o konieczności prowadzenia w ciągu całego sezonu wegetacyjnego monitoringu i lustracji na plantacjach rzepaku. W przypadku chowacza brukwiaczka, pojaw szkodników jest obserwowany często już na początku marca. Prawidłowy dobór insektycydów biorąc pod uwagę ich skuteczność w zmiennych warunkach temperaturowych jest istotnym elementem strategii zwalczania tego owada. Z kolei naloty chowacza czterozębnego trwają długo i kończą sią kulminacyjnym wzrostem liczebności − to właśnie ten moment jest prawidłowym terminem zwalczania szkodnika. Jednoczesna obecność na plantacji chowacza czterozębnego i słodyszka rzepakowego bywa dla producentów istotnym problemem. Rozwiązaniem jest właściwy dobór insektycydu zarejestrowanego do zwalczania obu gatunków. Jednakże zwalczając słodyszka rzepakowego w czasie kwitnienia plantacji należy pamiętać o bezpieczeństwie owadów zapylających – pszczoły miodnej i innych gatunków. Ochrona insektycydowa w takiej sytuacji wymaga odpowiedniego przygotowania z uwzględnieniem szerokiej ochrony prawnej owadów zapylających oraz zgodnie z zapisami w etykiecie środka − powiedział G. Pruszyński. Optymalnym rozwiązaniem jest stosowanie w okresie kwitnienia rzepaku insektycydów selektywnych, zgodnie z zasadami dobrej praktyki ochrony roślin.

Ochrona rzepaku przed szkodnikami łuszczynowymi − chowaczem podobnikiem oraz pryszczarkiem kapustnikiem − jest często prowadzona w terminie opadania płatków kwiatowych, można wtedy wykonać jednocześnie zabieg przeciw chorobom i szkodnikom.
Stosując mieszaniny środków należy pamiętać, że w przypadku braku zaleceń w etykiecie-instrukcji stosowania producent ponosi odpowiedzialność za skutki wykonanego zabiegu. Zwalczając szkodniki należy pamiętać o zasadach integrowanej ochrony roślin, które obowiązują w krajach Unii Europejskiej od 1 stycznia 2014 roku.

\"rolnictwo,
Dr Michał Gazdecki z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu

 

Zagadnienia dotyczące praktyki stosowania insektycydów w rzepaku ozimym zostały poruszone przez dr Michała Gazdeckiego reprezentującego Kleffmann Group oraz Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu. Jak zaznaczył prelegent w całym rynku środków ochrony roślin w Polsce udział produktów stosowanych w uprawie rzepaku wynosi 16%. Z kolei w strukturze całego rynku insektycydowego w Polsce – rynek insektycydów stosowanych na plantacjach rzepaku stanowi 34%. W 2014 r. aż 93% powierzchni upraw rzepaku w naszym kraju zostało co najmniej jeden raz w sezonie potraktowane insektycydem. Z kolei analizując zagadnienie pod kątem liczby aplikacji należy stwierdzić, że w sezonie 2014 wykonano średnio 2,5 zabiegu środkami owadobójczymi. Badania sposobu stosowania insektycydów wykazały, że na około 2/3 całkowitej powierzchni chronionej aplikacje wykonywane były mieszaninami (przynajmniej 2 produkty stanowią składowe mieszaniny), natomiast na 1/3 całkowitej powierzchni – tylko jednym środkiem – podkreślił M. Gazdecki.

Według badań firmy Kleffman Group stosowanie insektycydów w sezonie wegetacyjnym jest najbardziej intensywne wiosną i przypada na okres żerowania chowaczy, słodyszka oraz w czasie kwitnienia roślin na plantacji. Ponadto do pięciu najczęściej wybieranych przez plantatorów insektycydów zarówno w fazie tworzenia rozety liściowej (BBCH 21 i 32), tworzenia kwiatostanu (BBCH 55) i kwitnienia (BBCH 65) zaliczał się m. in. Mospilan 20 SP. Wśród najczęściej zgłaszanych przez plantatorów problemów ze szkodnikami były te wynikające z pojawu chowaczy i słodyszka rzepakowego. Według prelegenta przeciętny koszt ochrony insektycydowej 1 ha uprawy rzepaku wynosi 80−90 zł. Według M. Gazdeckiego badania wskazują, że rolnicy mają świadomość konieczności zabezpieczenia upraw przed szkodnikami, jednocześnie wysokie koszty stosowania insektycydów powodują odkładanie decyzji o zastosowaniu środka zwalczającego agrofagi.

Redakcja AgroNews, fot. Sumi Agro

Zostaw komentarz

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Pogoda największym wyzwaniem dla bezpieczeństwa żywnościowego

Gwałtowne zjawiska pogodowe to główne zagrożenie dla łańcucha dostaw żywności w Europie, wynika z raportu o bezpieczeństwie żywnościowym UE przedstawionym przez Komisję Europejską. Raport, drugi...
13,428FaniLubię
7,105ObserwującyObserwuj
3,946ObserwującyObserwuj
8,520SubskrybującySubskrybuj
Verified by ExactMetrics