Kilkunastu przedsiębiorców ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich wraz z szefem Abu Dhabi Food Security Center Khalifa Ahmed Al Ali oraz szefem Dubai FDI Fahadem Al Gergawi wezmie udział w szczycie gospodarczym "World Commerce Summit", który odbędzie się 14-15 kwietnia br. w Warszawie. Przylatują do Polski w poszukiwaniu ciekawych i innowacyjnych rozwiązań w takich branżach jak: rolnictwo, produkcja maszyn i urządzeń przemysłowych, technologie informatyczne i telekomunikacyjne, przemysł spożywczy i napojów oraz handel zagraniczny, detaliczny i hurtowy.
– Emiratczycy są otwarci i gotowi na wspólne z Polakami przedsięwziecia typu joint venture. Wskazuje również kierunek bezpiecznego żywienia w ZEA w długim okresie poprzez partnerstwo z polskimi firmami. Tylko od nas teraz zależy, czy to wykorzystamy – mówi Aleksander Kwiatkowski, IESE BUISNESS SCHOOL, oficialny przedstawiciel Dubai FDI w Polsce.
Biznesmeni z Bliskiego Wschodu są zainteresowani importem produktów i usług z Polski na rynki afrykańskie oraz arabskie. Szanse na rynkach arabskich ma wiele polskich branż, kontraktów na tym rynku powinna szukać w szczególności branża spożywcza. Kontrahentów arabskich interesują m.in. polskie owoce i warzywa oraz przetwory. Dużą popularnością cieszą się polskie zboża, nabiał oraz słodycze. To także perspektywiczny rynek dla polskich firm kosmetycznych i odzieżowych.
– Nasi goście rozwinęli projekty m.in. w USA, Hiszpanii, Egipcie, Sudanie, Etiopii oraz Serbii. Chcą rozwinąć podobne projekty w Polsce. Zdecydowanie nie zależy im na jednej kategorii produktu, a raczej na dostępie do portfolio firm oraz na długoterminowych inwestycjach w infrastrukturę – przekonuje Aleksander Kwiatkowski.
Czytaj także:
O skutkach rosyjskiego embargo rozmawiamy z profesorem Eberhardem Makoszem
W ubiegłym roku polski eksport do Zjednoczonych Emiratów Arabskich zwiększył się w porównaniu z rokiem 2013 o połowę, do Arabii Saudyjskiej wzrósł o ponad 37 proc. Choć wartość eksportu nie jest jeszcze duża – w przypadku ZEA za ub. rok wyniosła 1,13 mld dolarów, w przypadku Arabii Saudyjskiej niecałe 695 mln dol. to bardzo duża dynamika wzrostu daje szanse na znaczne zwiększenie tych przychodów w perspektywie najbliższych latach.
– Nasza organizacja stara się pomagać w nawiązaniu kontaktów pomiędzy polskimi i emirackimi firmami. Robimy wszystko, żeby Polska zaistniała na Bliskim Wschodzie oraz w Afryce. Rozmawiamy również ze stroną emiracką, biznesem, szejkami o inwestycjach w Polsce. Udział w szczycie kluczowych przedstawicieli arabskiego świata biznesu to znak, że jest zielone światło na wspólne biznesy. Nie możemy tego zmarnować – dodaje Kwiatkowski.
W wielu krajach arabskich klimat uniemożliwia lub utrudnia produkcję rolno- spożywczą, co wymusza większy import żywności.
– Popyt na importowane dobra jest wysoki i polscy eksporterzy powinni szukać niszy którą mogą na danym rynku zagospodarować. Polska żywność i produkty rolno – spożywcze mogą również konkurować z już obecnymi na rynkach arabskich firmami – dodaje Fahad Al Gergawi.
Według raportu " Poland, Go Global" polski eksport rośnie z roku na rok. Jego wartość w 2015 roku była aż o 8% wyższa niż w 2014, a według optymistycznych prognoz w 2016 skoczy o 9 – 10%. Szacuje się, że w ub. r. zagraniczni klienci wydali na nasze towary i usługi ponad 152 mld euro.
Redakcja AgroNews, fot. flickr.com/apple pear