Page 26 - Gazeta AgroNews Nr 15

Resort szacuje, że straty sadowników
wynikające z wprowadzonego przez Rosję
embarga mogą wynieść ok. 400 mln euro.
Najwięcej sera i twarogów
Z zestawienia, które przygotował Reuters,
wynika, że głównymi dostawcami żywności
do Rosji w 2013 roku były Białoruś, Brazylia
i Ukraina.
Na czwartym miejscu, a zarazem pierwszym
jeśli chodzi o kraje UE, są Niemcy. Polska
zaś zajmuje siódme miejsce globalnie (przed
nami są dostawcy z Turcji i Chin), a drugie
biorąc pod uwagę tylko państwa unijne. Nasz
eksport żywności do Rosji wyniósł w ubiegłym
roku 1,55 mld dolarów. Sporo żywności
do Rosji sprzedają także Stany Zjednoczone,
Holandia, Francja, Włochy i Hiszpania.
Najważniejszymi towarami rolno-spożywczymi
importowanymi przez Rosję z krajów unijnych
w ubiegłym roku były: sery i twarogi,
wieprzowina, wódki, likiery i inne napoje
spirytusowe, jabłka, gruszki i pigwy, przetwory
spożywcze, wino. Na dalszym miejscu znalazły
się: produkty mączne, pomidory, morele,
wiśnie, brzoskwinie i nektarynki.
Walka o odszkodowania i nowe rynki
Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi
ma nie lada zadanie. Poszkodowani rolnicy
oczekują bowiem realnej pomocy. Na razie
trwają konsultacje, zarówno w Warszawie,
jak i w Brukseli, jak ta pomoc miałaby
wyglądać. Szef resortu rolnictwa Marek
Sawicki powołał antykryzysowy zespół
międzyresortowy w sprawie działań
stabilizujących na rynkach owoców
i warzyw objętych embargiem Federacji
Rosyjskiej. Na specjalnym posiedzeniu zespół
przeanalizował możliwość zbytu produktów
owocowo-warzywnych w Polsce i krajach
unijnych. Trwają także rozmowy na temat
wsparcia eksportu polskich owoców i warzyw
na rynki trzecie, a resort prowadzi działania
mające na celu znalezienie nowych rynków
zbytu dla polskich produktów. Minister
Sawicki uważa, że są szanse zwiększenia
eksportu do Algierii, Maroka i Zjednoczonych
Emiratów Arabskich. Rozpoczyna się także
kampania promocyjna w Chińskiej Republice
Ludowej i Zjednoczonych Emiratach Arabskich.
W odniesieniu do Chin musi jednak nastąpić
przyspieszona procedura dopuszczająca nasze
owoce i warzywa na ten rynek.
Jeżeli nie nastąpi otwarcie nowych rynków,
będzie tragedia i wielu producentów czeka
bankructwo – ostrzega prezes Związku
Sadowników RP Mirosław Maliszewski.
Minister Sawicki chce, aby polscy eksporterzy
uzyskali stosowne gwarancje od instytucji,
które funkcjonują w naszym kraju.
Najbardziej
dotknięci
rosyjskim
zakazem importu
będą niemieccy
i polscy
producenci.
Zdaniem ministra rolnictwa najwyżej 5 do 10 procent produkcji sprzedawanej
dotychczas na rynku rosyjskim uda się wysłać na rynek unijny.
W Ostrowie Wielkopolskim prezydent Bronisław Komorowski rozdał
mieszkańcom jabłka. W ten sposób wsparł polskich sadowników, którzy
z powodu embarga nie mogą eksportować swoich owoców do Rosji.
FOT. KANCELARIA PREZYDENTA
26
TECHNOLOGIA ROLNA
NUMER 15