Za jazdę w stanie nietrzeźwości odpowie 22 – latek, który w swoim organizmie miał ponad promil alkoholu a ciągnik, którym się poruszał nie był dopuszczony do ruchu. Przybyła po odbiór ciągnika jego matka również nie wykazała się odpowiedzialnością, bo badanie wykazało, że znajdowała się w stanie po użyciu alkoholu.
„W sobotę policjanci z Oddziałów Prewencji w Lublinie mający służbę na terenie powiatu parczewskiego w trakcie patrolu zauważyli poruszający się drogą wojewódzką w Parczewie ciągnik rolniczy marki Zetor. Pojazd nie miał włączonego wymaganego oświetlenia. Policjanci zatrzymali kierującego do kontroli drogowej. W jej trakcie okazało się, że 22 – letni mieszkaniec gm. Parczew porusza się ciągnikiem bez aktualnych badań technicznych oraz bez ważnej polisy OC. Z kolei wykonane badanie stanu trzeźwości wykazało ponad promil alkoholu w jego organizmie” – relacjonuje sierżant sztabowy Ewelina Semeniuk.
Po ciągnik przyjechała pijana matka traktorzysty
Policjanci zatrzymali 22 –latkowi prawo jazdy, dowód rejestracyjny pojazdu oraz sporządzili wniosek do Funduszu Gwarancyjnego w związku z brakiem aktualnej polisy. Ciągnik rolniczy miał zostać przekazany przybyłej na miejsce matce mężczyzny. Jednak się okazało to nie takie proste, ponieważ i ona nie była trzeźwa. 44-latka miała 0,5 promila alkoholu w organizmie. W tym stanie przyjechała po syna swoim VW Polo i również musiała pożegnać się z prawem jazdy.
Ostatecznie pojazd został przekazany innej osobie wskazanej przez 22 –latka za pokwitowaniem. Teraz 22 – latka oraz jego 44 –letnia matkę czeka nie tylko sprawa przed sądem ale surowe konsekwencje finansowe.
sierżant sztabowy Ewelina Semeniuk