Do dramatycznych scen doszło dzisiaj pod biurem Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Mężczyzna podciął gardło swojej córce, a następnie sam siebie ranił. Na miejscu pracują policjanci oraz prokurator.
Jak informuje portal ZLUBACZOWA.PL rzecznik KPP Lubaczów st. asp. Monika Tomczyszyn-Pachołek, około godziny 13:00 dyżurny lubaczowskiej policji otrzymał zgłoszenie o zdarzeniu, które miało miejsce przed budynkiem ARiMR w Lubaczowie.
Ze wstępnych ustaleń policjantów będących na miejscu wynika, że po wyjściu z budynku ARiMRu, pomiędzy ojcem, a dorosłą córką doszło do kłótni. Po czym mężczyzna ranił kobietę nożem w szyje, a następnie sam sobie podciął gardło.
Oboje zostali zabrani do szpitala. Stan mężczyzny jest poważniejszy.
Zarówno mężczyzna jak i kobieta są mieszkańcami powiatu lubaczowskiego. Prawdopodobną przyczyną konfliktu były sprawy majątkowe.
– Ojciec chciał odebrać córce podarowaną wcześniej ziemię – powiedziała dla PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Przemyślu, prok. Marta Pętkowska
Świadkiem zdarzenia była matka pokrzywdzonej i żona napastnika.
Na miejscu zdarzenia pod nadzorem prokuratora pracują policjanci, którzy wykonują czynności procesowe i szczegółowe oględziny miejsca zdarzenia. Zabezpieczono także dwa noże, które miał sprawca tego dramatycznego zdarzenia.