Dwie ostatnie fermy norek w Norwegii są już puste, a przemysł futrzarski został zamknięty. Zakaz hodowli zwierząt na futro w Norwegii wchodzi w życie w 2025 roku, ale już teraz żadna ferma futrzarska w tym kraju nie funkcjonuje.
W 2018 roku norweski rząd postanowił zakazać hodowli zwierząt futerkowych z troski o dobrostan zwierząt. Branża dostała 7 lat na zamknięcie wszystkich ferm futrzarskich, a zrobiła tu już po pięciu. W styczniu 2023 roku ostatnie norki opuściły fermy w Norwegii – zostały przetransportowane do Danii.
Wiadomości o sytuacji zwierząt futerkowych w Norwegii przekazała organizacja ochrony zwierząt NOAH, która swoją działalność na rzecz zakazu hodowli zwierząt na futro rozpoczęła już w 1989 roku. Siri Martinsen, lekarz weterynarii i dyrektor NOAH mówi: „Fakt, że klatki są już puste dwa lata przed terminem, uratował tysiące zwierząt przed cierpieniem. Wreszcie 30-letnia bitwa dobiegła końca, a Norwegia jest wolna od ferm futrzarskich. Teraz ważne jest dla nas, aby kontynuować pracę na rzecz zakazu importu produktów futrzanych i przyczynić się do pracy nad tym, aby więcej krajów zakazało hodowli zwierząt futerkowych w przyszłości”.
W 2010 roku Oslo Fashion Week stał się pierwszym na świecie tygodniem mody wolnym od futer. Obecnie norweski rząd rozważa propozycję dotyczącą zakazu importu futer.
Norwegia jest wśród niemal 20 krajów europejskich, które wprowadziły zakaz hodowli zwierząt na futro – zrobiły to też m.in. Wielka Brytania, Włochy, Słowacja, Czechy, Łotwa, Irlandia i Holandia. Trwa zbiórka podpisów pod Europejską Inicjatywą Obywatelską „Fur Free Europe”, która dąży do wprowadzenia zakazu hodowli zwierząt na futro w całej Unii Europejskiej, a także do wprowadzenia zakazu importu futer do krajów UE.
– Cieszymy się, że na fermach futrzarskich w Norwegii nie cierpi już żadne zwierzę. Musimy jednak pamiętać, że wciąż miliony norek, lisów, jenotów i szynszyli są zabijane na futro w Europie, również w Polsce, która jest obecnie drugim co do wielkości producentem futer na świecie – mówi Marta Korzeniak ze Stowarzyszenia Otwarte Klatki – Zachęcamy wszystkie osoby, którym los zwierząt nie jest obojętny, do podpisania inicjatywy obywatelskiej Europa Bez Futer – dodaje Korzeniak.
Według badania Biostatu z 2021 roku 72% Polek i Polaków sprzeciwia się hodowaniu i zabijaniu zwierząt na futro. Co więcej, zdecydowana większość z nas nie kupuje futer naturalnych – w badaniu z listopada 2022 roku 77,3% ankietowanych wskazało, że w ciągu ostatnich 2 lat nie zdarzyło im się kupić ubrania zawierającego elementy futrzane pochodzące od zwierząt.
Źródło i fot.: Stowarzyszenie Otwarte Klatki
A nie chcieliśmy piątki kaczyńskiego. Fermy norek to przeżytek. Nawet Chiny się zmieniają i został tylko Wietnam. Trzeba było dać termin 10 lat na zmianę branży.