Zabezpieczenie przewożonego ładunku to obowiązek, który spoczywa na kierowcy. Sprawa nabiera szczególnego znaczenia kiedy w grę wchodzi przewóz gabarytów liczonych w tonach, Im większy ładunek, tym więcej obostrzeń dotyczących zabezpieczeń. Mają one jeden cel – zapewnienie bezpieczeństwa uczestnikom ruchu. O ogromnym szczęściu może mówić kierowca, który kompletnie zbagatelizował prawidłowe zabezpieczenie przewozu kilkudziesięciu ton drewna. Te spadły na jezdnię i chodnik w środku miejscowości. Cudem nikt nie ucierpiał. Kierowca został ukarany mandatem karnym w kwocie 1500 złotych.
„W czwartek (19 stycznia) po godzinie 13 na ulicy Skwierzyńskiej w Krzeszycach doszło do bardzo niebezpiecznego zdarzenia drogowego. Kierujący pojazdem ciężarowym wraz z naczepą przewoził kilkudziesięciu tonowy ładunek drewna. W pewnym momencie kłonice (boczne zabezpieczenia) przesunęły się, w wyniku czego pękł pas podtrzymujący. To spowodowało, że potężne kłody drewna spadły na jezdnię i pobliski chodnik. Na szczęście, w wyniku zdarzenia nikt nie ucierpiał. Tak naprawdę, tragedia była o włos. Straż pożarna usunęła drewno z drogi, a sulęcińska Policja zajęła się rozliczeniem nieodpowiedzialnego kierowcy. Został nałożony na niego mandat karny w wysokości 1500 złotych” – relacjonuje sierżant sztabowy Klaudia Biernacka.
Przypominamy, że zgodnie z artykułem 61 ustęp 3 Ustawy Prawo o ruchu drogowym ładunek umieszczony na pojeździe powinien być zabezpieczony przed zmianą położenia.
Policja apeluje do kierowców, aby nie bagatelizowali kwestii zabezpieczeń przewożonych ładunków. Wszystkie wymogi mają na celu tylko i wyłącznie ochronę uczestników ruchu przed konsekwencjami zdarzeń drogowych.
Źródło i fot.: Komenda Powiatowa Policji w Sulęcinie