– Musimy działać wspólnie i solidarnie, zarówno w Polsce, jak i w gronie innych państw przygranicznych, żeby skutecznie wpłynąć na decyzje UE – powiedział minister rolnictwa i rozwoju wsi Robert Telus na spotkaniu z przedstawicielami rolniczych związków zawodowych z Polski z innych państw graniczących z Ukrainą. Spotkanie odbyło się na Lubelszczyźnie w Rakołupach Dużych koło Chełma.
Potrzebna wspólna odpowiedzialność UE
– Potrzebne są nowe regulacje Unii Europejskiej, które sprawią, że obciążenia rolników związane z pomocą Ukrainie w obliczu wojny zostaną rozłożone równomiernie na wszystkie państwa członkowskie. Obecnie koszty wojny obciążają głównie państwa przygraniczne – stwierdził minister Robert Telus.
Minister rolnictwa i rozwoju wsi zwrócił się do obecnych na spotkaniu przedstawicieli organizacji rolniczych z innych państw przygranicznych (Czech, Słowacji, Rumunii i Bułgarii) o skierowanie wspólnego stanowiska do Komisji Europejskiej.
– Tylko działając wspólnie, mamy szansę na skuteczność – podkreślił szef resortu rolnictwa.
Cła na towary rolno-spożywcze z Ukrainy trzeba przywrócić
Minister Telus zapowiedział, że podejmie kroki, aby zorganizować spotkanie przedstawicieli państw przygranicznych z komisarzem UE ds. handlu. Celem będzie negocjowanie przywrócenia ceł na towary rolno-spożywcze z Ukrainy.
– Apeluję o wspólne wystąpienie do UE – organizacji rolniczych oraz państw. Potrzebujemy nowych postanowień UE, aby uregulować sprawę ceł oraz odpowiedzialności za skutki wojny. Potrzebujemy wywalczyć wspólnie zmianę postanowień UE, zwłaszcza w kwestii ceł od czerwca – podkreślił szef resortu rolnictwa.
Solidarnie dla polskiego rolnictwa
Minister Robert Telus o solidarną postawę i pomoc w rozwiązaniu obecnych problemów rolnictwa poprosił także samych rolników oraz przedstawicieli opozycji.
– Proszę wszystkich, także kolegów z ugrupowań opozycyjnych, o działanie na forum UE dla polskiego rolnictwa – zaapelował szef resortu rolnictwa.
Realizacja postanowień „Okrągłego Stołu Rolniczego”
– Będziemy dalej pracować nad realizacją postulatów „Okrągłego Stołu Rolniczego”. Będę robił wszystko, żeby zostały zrealizowane W kwestii cła decyzja należy jednak do Brukseli. Musimy działać wspólnie i solidarnie, zarówno w Polsce, jak i w gronie innych państw przygranicznych, żeby skutecznie wpłynąć na decyzje UE – zaznaczył minister Telus.
Szef resortu rolnictwa podkreślił, że obecnie najważniejszą sprawą jest opróżnienie magazynów ze zbożem przed żniwami.
Do Europy wpływa zboże także z Rosji
– Niestety do Europy wpływa zboże z Rosji, które bardzo zaniżyło ceny. W tej sprawie także trzeba zwrócić się do UE, żeby to zatrzymała – dodał szef resortu rolnictwa.
Szef resortu rolnictwa podkreślił, że cały transport rolno-spożywczy z Ukrainy, nie tylko zboże, jest kontrolowany.
– Krajowa Administracja Skarbowa zadeklarowała, że każdy transport zbóż z UA będzie monitorowany, aby zboże nie było rozładowywane w Polsce – powiedział minister.
Ograniczenie napływu zboża z Ukrainy
Szef resortu rolnictwa poinformował, że w następstwie rozmów z ministrem polityki rolnej i żywności Ukrainy Mykołą Solskim w Dorohusku 7 kwietnia 2023 r. obecnie trwają ustalenia ze stroną ukraińską w sprawie ograniczenia napływu zbóż z Ukrainy. Na spotkaniu w Dorohusku minister Solski zadeklarował, że strona ukraińska powstrzyma się od eksportu do Polski pszenicy, kukurydzy, rzepaku i słonecznika do nowego sezonu.
– Dokument w tej sprawie nie został jeszcze podpisany, ale to kwestia kilku dni – poinformował minister Telus.
Minister poświęcił rolnikom tylko godzinę
Zgromadzonym na spotkaniu rolnikom nie spodobało się określenie przez Roberta Telusa spotkania, jako „dobre” i dwóch z nich postanowiło głośno zareagować na wystąpienie ministra rolnictwa – Nie było dobre! Dla pana było dobre, dla mnie nie – powiedział. Rolnik dodał, że minister naopowiadał „bzdur” i zarzucił mu, że nie powiedział nic nowego ponad to, co wszyscy słyszeli już w telewizji. Następnie głos zabrał stojący obok mężczyzna.: „Sprawa jest tak ważna. Rynek rolny jest załatwiony na dwa lata, a pan przyjeżdża na godzinę i mówi, że pan nie ma czasu. My próbujemy podpowiedzieć, co należy zrobić, a pan udaje, że nie ma czasu” – powiedział rolnik.
Zboże zalegające w magazynach musi jak najszybciej wyjechać z Polski
Podczas spotkania przedstawiciele organizacji rolniczych z innych państw przygranicznych przyznali, że rolników w ich krajach dotykają te same problemy spowodowane obciążeniem skutkami wojny w Ukrainie.
– Dziękuję przedstawicielom organizacji rolniczych za dzisiejszą merytoryczną rozmowę, mimo dużych emocji, które doskonale rozumiem – powiedział minister Telus, podsumowując spotkanie.
Szef resortu rolnictwa podkreślił, że obecnie najważniejsze jest, aby zboże zalegające w magazynach jak najszybciej wyjechało.
Minister zadeklarował, że osobno spotka się z przedstawicielami polskich organizacji rolniczych.
Źródło i fot.: MRiRW
Panie Telus!! Nie interesuje nas rosyjskie zboże bo do polski nie przyjezdża!! Interesuje nas ukraińskie! I niech pan nie ściemnia i nie zgania winy ,!! Mówisz pan co każą mówić i nic więcej! Kolejny MINISTRANT Kaczyńskiego!
Niech powie kto zarobił na rozprowadzaniu ukraińskiego zboża po Polsce, bo to zboże miało przechodzić jedynie tranzytem przez Polskę. A co do zboża rosyjskiego, jeżeli zlewa Europę to może jest zrzucane z samolotów, jak kiedyś stonka. To ironia, jeśli ktoś nie zrozumiał, bo droga do Europy prowadzi przez Polskę. Pewnie znowu wyjdzie, że to wina Tuska