Zwiększająca się z roku na rok presja ze strony szkodników powoduje, że stosowanie zapraw insektycydowych jest kluczowym elementem technologii uprawy rzepaku ozimego. Presja ta ma szczególne znaczenie w początkowej fazie wzrostu roślin, kiedy nie wolno stosować żadnych nalistnych środków ochrony roślin. Zaprawy pozostają zatem jedynym rozwiązaniem problemu.
Zaprawy insektycydowe mają więcej zalet niż jedynie ochrona przed szkodnikami. Należą do nich: niska ilość substancji czynnej na hektar oraz precyzyjne, selektywne działanie – chronią przed szkodnikami roślin uprawnych, ale są bezpieczne dla innych owadów obecnych na polu.
Najgroźniejsze i najpowszechniej występujące w tym okresie szkodniki rzepaku to: śmietka kapuściana, pchełki ziemne i rzepakowa oraz gnatarz rzepakowiec. Opierając się na komunikatach IOR dotyczących monitoringu agrofagów w rzepaku ozimym, widać wyraźnie, że najczęściej spotykana jest śmietka, co w połączeniu z jej szkodliwością (uszkadzanie systemu korzeniowego) czyni z niej obecnie najgroźniejszego szkodnika rzepaku jesienią.
Jak widać na powyższym schemacie, wszystkie wymienione szkodniki występują głównie w fazach BBCH pomiędzy 10 a 16. A ponieważ Lumiposa działa najskuteczniejszej do fazy BBCH 14, mamy wystarczająco dużo czasu, by zwalczyć szkodniki. Dodać tu należy, że Lumiposa mogłaby działać przy zastosowaniu wyższej dawki dłużej, jednak obostrzenia rejestracyjne dla zapraw insektycydowych sztucznie ograniczają ich skuteczność do fazy BBCH 14. Przyjęto bowiem, że potem można już stosować nalistne środki ochrony roślin. Założono, że w przypadku wtórnego nalotu szkodników wykonuje się zabieg punktowo, a nie na całym areale uprawy.
Zauważyć także należy, że śmietka żeruje pod ziemią, więc skuteczność insektycydów nalistnych jest tutaj bardzo ograniczona. Dlatego też zaprawy nasienne są najskuteczniejszą formą ochrony przed nią w początkowej fazie.
Zastosowanie Lumiposy zapewnia skuteczną ochronę rzepaku ozimego z kilku powodów. Zawiera ona nowoczesną substancję czynną – cyjanotraniliprol, który ma przewagę nad innymi substancjami ze względu na sposób działania. Czynnikiem wyróżniającym jest w jego przypadku szybkość działania. Związane jest to z tym, że cyjanotraniliprol zaburza gospodarkę wapniem w komórkach. Owad ma blokowaną możliwość skurczów mięśni, więc bardzo szybko zaprzestaje żerowania. Następnie w ciągu 24 do 60 godzin (w zależności od gatunku) owady giną. Kluczowe jednak jest to, że niemal natychmiast po zjedzeniu części rośliny już dalej jej nie uszkadzają. Dlatego też szczególnie przy wysokiej presji ze strony szkodników Lumiposa pozwala skutecznie ograniczać szkody i straty.
Jak widać na wykresach poniżej, niezależne badania przeprowadzone w Polsce potwierdzają wyższą skuteczność Lumiposy w porównaniu do podobnych preparatów w przypadku śmietki i porównywalną w przypadku pchełki rzepakowej. Należy także wspomnieć, że w okresie badań presja ze strony szkodników była mała lub średnia, więc w razie wysokiej presji różnice te zapewne byłyby jeszcze większe.
Należy pamiętać, że skuteczna ochrona w początkowej fazie wzrostu rzepaku, gdy rośliny są najbardziej podatne na szkodliwe czynniki, jest istotnym elementem budowy wysokiego plonu. Mniej uszkodzeń rośliny oznacza jej lepszy wigor, prawidłowe pobieranie składników pokarmowych oraz wyższą zdrowotność. W konsekwencji prawidłowy rozwój roślin jesienią przekłada się na dobre przezimowanie, a to jeden z warunków wysokiego plonu.
Przy małej presji ze strony szkodników straty spowodowane ich żerowaniem wahają się na poziomie 5 do 7%, ale w przypadku dużej presji ze strony śmietki mogą dochodzić nawet do 40%. Dlatego też zastosowanie zaprawy insektycydowej Lumiposa ma istotne znaczenie z punktu widzenia ekonomiki uprawy. Tym bardziej, że koszt zaprawy stanowi zaledwie ok. 1,5% wszystkich kosztów ponoszonych na uprawę rzepaku. Dlatego warto dać sobie szansę i mieć o wiele spokojniejszą głowę, nie zamartwiając się o to, że szkodniki pozbawią nas plonu.
Przemysław Gawlas
SAT Technologist
Corteva Agriscience
