Jak wygląda dzień wyborów? Jak poprawnie złożyć głos w wyborach parlamentarnych? Co dzieje się z kartami do głosowania po ich policzeniu? Na te pytania redakcja euractiv.pl odpowiada w niniejszym tekście.
Każde głosowanie warto poprzedzić zaznajomieniem się z programami komitetów wyborczych (można je znaleźć na ich stronach internetowych) oraz z kandydatami i kandydatkami z naszego okręgu.
O północy, rozpoczynającej sobotę 14 października, w kraju zapanuje cisza wyborcza – tj. czas, w którym nie wolno już prowadzić kampanii wyborczych i agitacji politycznej, a media nie mogą publikować wyników sondaży. To czas dla obywateli i obywatelek na zastanowienie się, komu chcą powierzyć władzę w kraju.
Dzień wyborów
Wybory w Polsce odbywają się zawsze w niedzielę, choć w niektórych krajach Europy także i w inne dni – Słowacy głosowali ostatnio w wyborach parlamentarnych w swoim kraju w sobotę 30 września, a Holendrzy tradycyjnie oddają głosy w czwartki.
Okręgowe Komisje Wyborcze (OKW) znajdują się w budynkach publicznych, do których jest łatwy dostęp – w szkołach, bibliotekach czy przedszkolach.
Głosowanie trwa w godzinach 7-21. Członkowie komisji wyborczych zaczynają swoją pracę od wczesnych godzin porannych. Spotykają się również dzień wcześniej, aby zweryfikować czy np. urna wyborcza jest odpowiednio zapieczętowana oraz policzyć, czy liczba przekazanych ich komisji kart wyborczych się zgadza.
Do każdej OKW dostarcza się dodatkowe karty do głosowania na wypadek zgłoszenia się do niej więcej osób niż jest zapisanych w spisie wyborców. Chodzi o osoby z zaświadczeniem o prawie do głosowania. Komisja jest także w stałym kontakcie z regionalnymi oddziałami Krajowego Biura Wyborczego w razie, gdyby kart do głosowania miało zabraknąć.
O 7 rano Komisja wyborcza jest gotowa do przyjęcia osób głosujących. Dwa razy dziennie zobowiązana jest do wywieszenia w widocznym miejscu (np. na drzwiach wejściowych do budynku) danych o dotychczasowej frekwencji.
Jeśli sytuacja tego wymaga, głosowanie w danej komisji może zostać przedłużone – np. kiedy na oddanie głosu czeka kolejka ludzi, lub jeśli zdarzyłby się nagły wypadek. W 2015 r. w lokalu jednej z komisji wyborczych doszło do zgonu, co przełożyło się na przedłużenie czasu głosowania.
Jeśli głosowanie przebiegło bez problemu, o godzinie 21 lokal wyborczy zostaje zamknięty, a członkowie komisji przechodzą do liczenia głosów. Plomby na urnie zostają rozerwane, głosy wysypane na ziemię i posegregowane. Komisja sprawdza, czy głosy na pewno zostały oddane poprawnie, a także weryfikuje czy w urnie było tyle kart do głosowania, ile zostało wydanych głosującym.
Sporządzany jest raport, stanowiący oficjalne wyniki wyborcze w danej komisji. Z KBW do komisji przyjeżdża informatyk, który wprowadza wyniki do systemu cyfrowego. Następnie głosy wrzucone zostają do specjalnego worka, zaplombowane i odwiezione przez osobę przewodniczącą komisji oraz ich zastępcę do budynku KBW. Tam zostają oddane, a ich odbiór jest kwitowany.
Na tym kończy się praca członków komisji wyborczej.
Jak poprawnie oddać głos?
Jeśli już jesteśmy pewni, na którego z polityków lub polityczek chcemy oddać głos, idziemy do lokalu wyborczego, do którego przynależymy ze względu na miejsce zameldowania lub ze względu na dopisanie się do listy wyborców. Możemy zabrać swój długopis.
Na miejscu prezentujemy dokument ze zdjęciem (np. dowód osobisty, paszport, prawo jazdy) i podpisujemy się w odpowiedniej księdze. Jeśli nie chcemy brać udziału w referendum, organizowanym w tym roku równolegle z wyborami – w tym momencie odmawiamy przyjęcia karty referendalnej i prosimy obsługującą nas osobę członkowską komisji wyborczej o odnotowanie tego.
Wszystko gotowe – otrzymujemy kartę do głosowania. Sprawdzamy, czy jest odpowiednio opieczętowana, co znaczy, że oddany na niej głos będzie ważny.
Karty wyborcze powinny mieć pieczęcie odpowiednich komisji wyborczych: obwodowej i okręgowej. Karta referendalna zamiast pieczęci okręgowej komisji powinna mieć odcisk PKW.
Pokazując odpowiednie zaświadczenie o pełnomocnictwie, możemy oddać głos za np. starszego lub niepełnosprawnego członka rodziny.
Kart do głosowania (oraz referendalnych) nie niszczymy – to przestępstwo! Nie wynosimy ich także poza lokal wyborczy (np. klasę w szkole). Udajemy się z nimi „za kotarkę” (nie jest to obowiązkowe, ale dzięki temu mamy pewność, że nikt nie podgląda, na kogo głosujemy – jeśli nie chcemy, nie musimy takich informacji wyjawiać nikomu). W odpowiedniej kratce przy nazwisku polityka lub polityczki, na których chcemy oddać głos, stawiamy krzyżyk.
Głos uznaje się za oddany na tego kandydata, w kratce przy którego nazwisku postawione zostały dwie przecinające się linie. Zagłosowanie „ptaszkiem”, czy innym znakiem, w którym nie przecinają się dwie linie, jest równoznaczne z oddaniem głosu nieważnego.
Głos jest nieważny także w przypadku zagłosowania poza kratką. Pamiętajmy, że aby głos był ważny, w jednej kratce muszą przeciąć się ze sobą dwie linie.
Głosujemy tylko na jedną osobę kandydującą do Sejmu i jedną osobę kandydującą do Senatu. Jeśli chcemy brać udział w wyborach, ale nie popieramy żadnego kandydata, możemy oddać pusty głos.
Warto też zwracać uwagę, aby postawić krzyżyk przy nazwisku naszego preferowanego kandydata lub kandydatki – drugiej karty do głosowania nie dostaniemy!
Poprawnie oddany głos wrzucamy do urny wyborczej, podobnie jak wypełnioną kartę referendalną, jeśli zdecydujemy się wziąć udział w referendum.
Teraz już tylko musimy poczekać na wyniki exit poll, które podawane są najczęściej wraz z zakończeniem się głosowania, o godz. 21. Niedługo później oficjalne wyniki wyborów opublikuje PKW; mogą się one nieznacznie różnić od wyników powyborczych sondaży.
Redakcja EURACTIV.pl zachęca wszystkich Czytelników i Czytelniczki do wzięcia udziału w wyborach. Do 12 października jest czas na zgłoszenie chęci oddania głosu w innej komisji wyborczej, niż tej, która wynika z naszego miejsca zameldowania.
Autor Bartosz Sieniawski | EURACTIV.pl