Za nami rekordowo ciepły luty, czy zima przetrwa?

Już miesiąc temu na drzewach pojawiły się pąki. Obudziły się jeże i niedźwiedzie, mijający właśnie luty jest najcieplejszy od ponad 100 lat. Według specjalisty, to efekt ocieplenia klimatu, a śnieżne i mroźne zimy to już przeszłość.

Za nami rekordowo ciepły luty, zimę zastąpi pora chłodna – twierdzą eksperci

Wiosenne temperatury

Od kilku dni panują wiosenne temperatury, choć to dopiero przełom lutego i marca. Leszczyna zaczęła kwitnąć już w pierwszych dniach lutego, pojawił się też mniszek lekarski.

Według Grzegorza Walijewskiego, rzecznika prasowego Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Państwowego Instytutu Badawczego, mijający właśnie miesiąc był ekstremalnie ciepły, najcieplejszy od ponad 100 lat. Co prawda rekord temperatury lutego nie został pobity, wynosi on 22,1 st. Celsjusza i został ustanowiony w 2021 r. w Makowie Podhalańskim, ale średnia temperatura była aż o 5,9 st. C. wyższa od normy. Do tej pory rekordowy był luty w 1990 roku, kiedy średnia temperatura była wyższa o 5 st. C. od normy.

Z analiz ostatnich 30 wiosen, przeprowadzonych przez naukowców z IMGW-PIB wynika, że zdecydowanie częściej nadchodzą one o kilka dni wcześniej, niż to było w latach 70. czy 80.

„Zazwyczaj wiosna pojawiała się u nas około 20 marca, natomiast w ostatnich latach ten dzień przypada mniej więcej 9 marca. W tym roku pojawiła się jeszcze szybciej. Właściwie można powiedzieć, że nie tyle wiosna przychodzi wcześniej, co skraca się zima. Zaczyna się ona później i kończy wcześniej” – powiedział Walijewski.

W centralnej części Europy będą tylko dwie pory roku: chłodna i ciepła.

Ekspert twierdzi, że wszystkiemu winne są zmiany klimatyczne. Coraz cieplejsza atmosfera powoduje, że ociepla się Atlantyk, nad którym tworzą się układy niskiego ciśnienia, a te wędrują do Europy, sprowadzając bardzo ciepłe masy powietrza.

Specjaliści z Międzynarodowej Organizacji Meteorologicznej przewidują, że w centralnej części Europy będą tylko dwie pory roku: chłodna i ciepła.

„Może się zdarzyć, że pora chłodna będzie bez mrozu i opadów śniegu, ale to nie oznacza, że już każda zima będzie ich pozbawiona. Mróz i śnieg będą się pojawiały albo incydentalnie, albo gdy nawet spadnie większa ilość śniegu, to za chwilkę się roztopi. Tak samo z mrozem. To już nie będzie to, co kiedyś, gdy temperatura ujemna utrzymywała się kilkanaście czy kilkadziesiąt dni. To już się zmieniło” – podkreślił Grzegorz Walijewski.(PAP)

Źródło: Nauka w Polsce, Paweł Stępniewski

Zostaw komentarz

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

300 tysięcy złotych dla gospodarstw poszkodowanych przez powódź. Ruszył nabór wniosków

Rolnicy, którzy ponieśli straty spowodowane przez powódź, od 22 listopada do 30 grudnia 2024 r. mogą składać wnioski o przyznanie wsparcia na Inwestycje odtwarzające...
13,428FaniLubię
7,105ObserwującyObserwuj
3,946ObserwującyObserwuj
8,520SubskrybującySubskrybuj
Verified by ExactMetrics