Dziesięć ognisk wścieklizny wykryto w tym roku na terenie województwa lubelskiego. Pojawiły się one głównie w powiatach graniczących z Ukrainą, a więc tomaszowskim i hrubieszowskim, a także biłgorajskim i krasnostawskim. O akcji informacyjnej prowadzonej przez Wojewódzki Inspektorat Weterynarii oraz rozporządzeniu nakazującym szczepienia kotów przeciwko wściekliźnie na terenach zagrożonych opowiedzieli podczas konferencji prasowej wojewoda lubelski Krzysztof Komorski, wicewojewoda Andrzej Maj oraz przedstawiciele służb.
Nowe ogniska wścieklizny
Ósme, dziewiąte i dziesiąte ognisko wścieklizny w woj. lubelskim zidentyfikowano 29 października. Powiatowa Inspekcja Weterynarii podjęła natychmiastowe działania, gospodarstwa w pow. tomaszowskim i krasnostawskim objęto nadzorem, wszczęto śledztwo epidemiologiczne oraz przeprowadzono dezynfekcję.
Wścieklizna to bardzo niebezpieczna choroba, często przenoszona przez lisy. Musimy chronić nasze zwierzęta domowe poprzez szczepienia.
Ogniska wścieklizny prawdopodobnie przywędrowały z Ukrainy, gdzie ze względu na działania wojenne zaprzestano szczepień. Przypadków w Ukrainie w trakcie trzech ostatnich kwartałów było 836, a liczba ta wzrasta.
Prewencja kluczem do bezpieczeństwa
Sytuacja jest poważna, ale nie panikujmy. Prewencja i edukacja, szczególnie dla dzieci, to klucz.
W poprzednich latach wścieklizny w woj. lubelskim prawie nie było, w tym roku jest 10 przypadków. W całej Polsce 12 przypadków. Podejmowane są akcje informacyjne, aby chronić ludzi i zwierzęta.
Wścieklizna to śmiertelna choroba odzwierzęca.
Objawy: zmiana zachowania, gorączka, utrata apetytu, agresja, ślinotok.
Pierwsza pomoc: natychmiastowe przemywanie ran wodą z mydłem, detergenty, 70% alkoholem.
Źródło: Lubelski Urząd Wojewódzki w Lublinie