Projekt przepisów UE, które umożliwiałyby każdemu z państw członkowskich ograniczenie lub zakazanie sprzedaży i używania zatwierdzonej przez Unię genetycznie modyfikowanej żywności i paszy na własnym terytorium, został odrzucony podczas głosowania w środę. Parlament odrzucił projekt, z powodu obaw, że przepisy będą niewykonalne i doprowadzą do kontroli granicznych pomiędzy krajami pro i anty-GMO. Posłowie wzywają KE do przygotowania nowego wniosku w tej sprawie.
"Dzisiejsze głosowanie daje Komisji Europejskiej jasny sygnał, że jej wniosek może postawić na głowie, to, co zostało osiągnięte dzięki wspólnemu rynkowi i unii celnej" – powiedział Przewodniczący parlamentarnej komisji ds. ochrony środowiska Giovanni La Via (EPP, IT), którego rekomendacja, żeby odrzucić wniosek Komisji została przyjęta 577 głosami za, przy 75 głosach przeciw i 38 wstrzymujących się od głosu.
"Przez ostatnie kilka miesięcy wyrażano poważne obawy, z powodu braku oceny wpływu wniosku, oceny, czy jest on zgodny z wymaganiami jednolitego rynku oraz czy jest on wykonalny" – dodał Przewodniczący La Via.
"Uważam, że wniosek mógłby mieć negatywny wpływ na rolnictwo w UE, które zależy od protein dostarczanych przez GMO oraz negatywny wpływ na import. Ponadto, jak wdrożyć tego typu wniosek na terenie UE, gdzie nie ma kontroli granicznych" – zakończył.
Czytaj także:
Uprawy nie, pasze i żywność tak. Na ile kraj może być rzeczywiście "wolny od GMO"?
Projekt przepisów, które zmieniłyby istniejące obecnie prawo w UE, umożliwiając państwom członkowskim na ograniczanie lub całkowity zakaz sprzedaży i używania genetycznie modyfikowanej żywności i paszy na własnym terytorium, nawet, jeśli produkty te zostały autoryzowane na poziomie UE, został przedstawiony przez Komisję Europejską 22 kwietnia 2015 roku.
Komisja proponowała, żeby nowe przepisy odwzorować na już istniejącym unijnym prawie, dotyczącym Organizmów Genetycznie Modyfikowanych (GMO), przeznaczonych do uprawy, które weszło w życie również w kwietniu 2015 roku. Pozwala ono państwom członkowskim, na zakaz uprawy autoryzowanych przez UE GMO na własnym terytorium.
Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że, uprawa miałaby miejsce tylko na terytorium państwa członkowskiego, które chciałoby jej zakazać, a handel GMO jest transgraniczny, co oznacza, że krajowe zakazy "sprzedaży i używania" byłyby niemożliwe do wdrożenia i mogłyby doprowadzić do wznowienia kontroli granicznych dotyczących importu.
Redakcja AgroNews, fot. flickr.com/james jordan
Źródło: PE