Od kilku miesięcy nie ustaje temat wymarznięć, które spowodowała krótka, ale mroźna zima. Wiele upraw rzepaku i zbóż trzeba było przesiać.
Z najnowszych danych komisji szacujących szkody wynika, że przemarznięcia wystąpiły w ponad 21 tys. gospodarstwach i objęły ponad 366 tys. ha pól. Straty sięgają 162 mln zł.
Z kolei IUNG szacuje, że straty w zasiewach zbóż ozimych przekroczyły 10 proc. Dużo bardziej ucierpiał rzepak. Tu wymarznięcia sięgają 25 proc.
Mróz najbardziej dał się we znaki uprawom w woj. mazowieckim, pomorskim, kujawsko-pomorskim i warmińsko-mazurskim.
Co ciekawe, wniosków o oszacowanie szkód nie złożyli rolnicy z Dolnego Śląska. Bardzo mało zgłoszeń przyjęto w województwie śląskim, opolskim i podkarpackim. Z kolei w województwie małopolskim nie odnotowano wniosków o oszacowanie szkód w uprawach ozimych, a jedynie w uprawach sadowniczych.
Pomocną dłoń do poszkodowanych rolników wyciąga resort rolnictwa i przypomina, że w ramach stałych instrumentów pomocy dla gospodarstw poszkodowanych przez niekorzystne zjawiska atmosferyczne producenci rolni mogą ubiegać się o preferencyjne kredyty na wznowienie produkcji rolnej. Gospodarze mogą także liczyć na ulgi w opłacaniu składek KRUS oraz w opłatach podatku rolnego i od nieruchomości. Mają również możliwość ubiegać się o odroczenie płatności czynszu dzierżawnego.
– Pomoc może być udzielana producentom rolnym, w których gospodarstwach rolnych lub działach specjalnych produkcji rolnej powstały szkody, oszacowane przez komisje, jeżeli szkody te wynoszą powyżej 30% średniej rocznej produkcji rolnej w gospodarstwie rolnym lub dziale specjalnym produkcji rolnej z trzech ostatnich lat poprzedzających rok, w którym wystąpiły szkody, albo z trzech lat w okresie pięcioletnim poprzedzającym rok, w którym wystąpiły szkody, z pominięciem roku o najwyższej i najniższej wielkości produkcji – przypomina resort rolnictwa.
Zdaniem samorządu rolniczego taka pomoc to za mało. Dlatego Krajowa Rada Izb Rolniczych wnioskuje, aby udzielić wsparcia rolnikom w ramach pomocy de minimis w wysokości 400 zł na obsianie 1 ha.
Jak przyznaje wiceminister rolnictwa Jacek Bogucki zwiększona pomoc od państwa należy się tym rolnikom, których uprawy wymarzły, a posiane na nowo nie rokują wysokich plonów z powodu niedoboru wody.
– Będziemy chcieli skierować wsparcie do tych rolników, których uprawy nie przyniosą spodziewanych plonów ze względu na wymarznięcia i suszę. Ale szacowanie strat rozpoczniemy dopiero w końcowej fazie rozwoju roślin – mówi Bogucki.
I przypomina, że tym rolnikom, którzy byli zmuszeni przesiać swoje uprawy przysługuje pomoc w postaci zakupu materiału siewnego.
Kamila Szałaj
Redakcja AgroNews, fot. PROCAM