Ponad 96 proc. próbek żywności w Polsce było wolne od pozostałości środków ochrony roślin lub zawierało jedynie śladowe ich ilości – takie wnioski płyną z najnowszego raportu EFSA.
Pozostałości środków ochrony roślin. Polska żywność jest bezpieczna
Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) opublikował raport dotyczący pozostałości środków ochrony roślin w żywności dostępnej w Europie. Wyniki badań obejmują ponad 84 000 próbek żywności z 28 państw Unii Europejskiej. Spośród zbadanej żywności 96 proc. próbek spełniło bardzo rygorystyczne normy określone w przepisach.
Przygotowany raport zawiera również wyniki badań produktów dostępnych na polskim rynku.
W ramach kontroli przebadano 2 301 próbek – w 47,9 proc. próbek nie wykryto żadnych pozostałości. 48,6 proc. zawierało mieszczące się w normach śladowe ilości pozostałości środków ochrony roślin.
– Konsumenci często obawiają się pozostałości środków ochrony roślin w żywności. Biorąc pod uwagę, że kontrole żywności są przeprowadzane w taki sposób aby zwiększyć prawdopodobieństwo wykrycia nieprawidłowości, jest to bardzo dobry wynik. Pokazuje że żywność nie tylko w Polsce, ale w całej UE jest bezpieczna – mówi Aleksandra Mrowiec, Polskie Stowarzyszenie Ochrony Roślin.
Rygorystyczne kontrole
Środki ochrony roślin to obok lekarstw najbardziej kontrolowana i uregulowana prawnie gałąź przemysłu chemicznego.
Wprowadzenie środka ochrony roślin na rynek Unii Europejskiej zabiera przeciętnie 10 lat i kosztuje ponad 200 mln euro, a ich stosowanie jest bardzo ściśle kontrolowane. Podlegają one najostrzejszym regulacjom prawnym spośród wszystkich środków chemicznych. Dopuszczone są do użycia dopiero wtedy, gdy niezależni eksperci potwierdzą, że przy prawidłowym zastosowaniu danego środka, jego pozostałości w roślinie są dla konsumenta bezpieczne.
Dopuszczalne poziomy pozostałości środków ochrony roślin
Zawartość ewentualnych pozostałości regulowana jest za pomocą najwyższych dopuszczalnych poziomów pozostałości (NDP, ang. MRL). W Unii Europejskiej NDP zostały ustalone przez Komisję Europejską po przeprowadzeniu szczegółowej oceny z udziałem Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) i państw członkowskich.
Najwyższe dopuszczalne poziomy pozostałości (NDP) nie są granicami bezpieczeństwa toksykologicznego. Są standardami handlowymi oznaczającymi ustawowo dopuszczalny najwyższy poziom substancji, jaki może się znajdować wewnątrz lub na powierzchni nieprzetworzonych produktów surowych (w tym np. nieobranych ze skórki bananów czy pomarańczy) w efekcie prawidłowego zastosowania preparatu. Innymi słowy, służą do weryfikacji, czy dany środek ochrony roślin został zastosowany prawidłowo, czy też nie.
Zatem, nawet jeśli dopuszczalne poziomy są przekraczane, nie oznacza to z automatu przekroczenia granicy bezpieczeństwa produktu. NDP są ustalane na tak niskim poziomie, że nawet ich wielokrotne przekroczenie było dla naszych organizmów bezpieczne.
Żywność pod kontrolą
W Polsce nad bezpieczeństwem żywności czuwa cały szereg instytucji, które badają dostępną na naszym rynku żywność w poszukiwaniu niebezpiecznych bakterii, wirusów, szkodliwych substancji. Wraz z innymi krajami Unii Europejskiej Polska należy do systemu wczesnego ostrzegania o niebezpiecznej żywności i paszach (RASFF).
W przypadku wykrycia produktów, które mogą potencjalnie zagrażać ludziom lub zwierzętom uruchamiane są procedury zabezpieczające zdrowie konsumentów. Przykładowo, jeżeli w danym produkcie przekroczone zostaną dopuszczalne poziomy pozostałości środków ochrony roślin, przeprowadzona zostaje ocena ryzyka i w razie potrzeby produkt jest wycofywany z rynku.
Raport EFSA dostępny na stronie:
https://www.efsa.europa.eu/en/interactive_pages/Pesticides_report_2016
Wiadomo, że polski rolnik dba teraz o jakość. Czym tu się podniecc?