Z prognoz GUS wynika, że tegoroczne zbiory owoców będą najwyższe w historii i to pomimo suszy.
Po bardzo słabym owocowaniu w ubiegłym roku, w bieżącym sezonie plonowanie owoców jest wyjątkowo obfite. Tegoroczne zbiory owoców są oceniane na rekordowym poziomie (o ponad połowę wyższym od produkcji roku poprzedniego). Lepsza jest też ich jakość. Zaobserwowano mniejsze występowanie chorób (szczególnie parcha jabłoni), zanotowano natomiast wzrost rozwoju mączniaka.
– Z jednej strony wynika to z efektu niskiej bazy sprzed roku związanego z przymrozkami, z drugiej strony tegoroczne warunki agrometeorologiczne były korzystne dla wegetacji owoców – wyjaśnia Jakub Olipra, ekonomista Credit Agricole.
Rekordowe zbiory jabłek
Zbiory owoców z drzew w sadach są obecnie oceniane na rekordowym poziomie 4,2 mln ton, z czego 3,7 mln t stanowią jabłka. W porównaniu do bardzo niskiej produkcji roku poprzedniego jest to ponad 50 proc. wzrost i o około 25 proc. więcej od średniej produkcji z lat 2011-2015. GUS nie wyklucza, że szacowany poziom produkcji może zostać jeszcze przekroczony.
Więcej gruszek i śliwek
Na obecnym etapie, produkcję gruszek w sadach szacuje się na ok. 85 tys. t (tj. o blisko 55 proc. więcej niż w poprzednim sezonie). Z kolei zbiory śliwek wyniosą ok. 119 tys. t (tj. przeszło dwa razy więcej niż w bardzo słabym roku 2017 i o ponad 23 proc. więcej od średniej produkcji z lat 2011-2015).
Wiśnie zostaną na drzewach
W tym sezonie zanotowano rekordową produkcję wiśni i czereśni. Tegoroczna produkcja wiśni przekracza 200 tys. t, a czereśni została oszacowana na ok. 60 tys. t. Niestety, nie wszystkie owoce zostaną zebrane. Z przyczyn ekonomicznych (niskie ceny skupu) oraz braku pracowników do zbioru, znaczna część owoców zostanie na drzewach.
Porzeczek, malin i agrestu w bród. Ale zostaną na krzakach
Podobnie jak w przypadku drzew owocowych zanotowano bardzo dobre plonowanie większości gatunków krzewów owocowych i plantacji jagodowych.
Najmniejszą dynamikę wzrostu w porównaniu do poprzedniego sezonu zanotowano dla zbiorów truskawek (wzrost o niespełna 10 proc.). Tegoroczną produkcję truskawek oszacowano na 195 tys. t, przy czym zbiór owoców tego gatunku był nieco skrócony, szczególnie na plantacjach bez nawadniania.
Produkcja malin jest obecnie szacowana na rekordowym poziomie i przy sprzyjających warunkach dla zbioru maliny jesiennej może osiągnąć poziom przeszło 130 tys. t (o ponad jedną czwartą więcej niż w 2017 r.).
Nadal obserwuje się nowe nasadzenia malin, jednak problemem może być niska cena skupu owoców tego gatunku, co sygnalizują rzeczoznawcy. W tej sytuacji szacowany obecnie rekordowy poziom produkcji może nie zostać osiągnięty.
Produkcję porzeczek ogółem (czarnych i kolorowych łącznie) ocenia się obecnie na ok. 200 tys. t (w tym porzeczek czarnych na ok. 160 tys. t), tj. o ponad 50 proc. więcej od niskich zbiorów ubiegłorocznych. Podobnie jak w przypadku innych gatunków owoców przeznaczanych do przetwórstwa, znaczna część porzeczek może zostać niezebrana ze względu na niskie ceny skupu.
W porównaniu do roku poprzedniego, zanotowano także wzrost produkcji agrestu (o blisko jedną czwartą), lecz biorąc pod uwagę średnią z lat 2011-2015 zanotowano ponad 15 proc. spadek.
W bieżącym roku GUS bardzo wysoko ocenił plonowanie aronii. Zdaniem rzeczoznawców dobrze zapowiadają się także zbiory borówki, przede wszystkim z uwagi na wzrost areału jej uprawy. W ostatnich latach coraz większego znaczenia nabierają również nasadzenia nowych gatunków, takich jak np. jagoda kamczacka.
oprac. Kamila Szałaj
No, u mnie 50 ton porzeczki wisi… dżem się robi na krzaku…
To jak to jest mozliwe ze w miescie nie idzie kupic – wczoraj widzialem kilogram malin po 18 pln w Gliwicach. Rolnicy sa chorzy umsylowo – nie zbieraja a klient nie ma gdzie kupic. na prawde weicej glosow na PIS