Rozwój rzepaków jest bardzo zróżnicowany. Są plantacje, gdzie rośliny dopiero wschodzą, a są i takie w fazie 8 liści właściwych (BBCH 18). Wpływ na stan upraw ma również spory deficyt wody, zwłaszcza na zachodzie kraju. A deszczu póki co synoptycy nie przewidują.
Zróżnicowany rozwój rzepaków
Rzepaki ozime są w zróżnicowanej fazie wzrostu: od 2–8 liści właściwych (BBCH 12–18), ale można też spotkać plantacje w fazie liścieni.
Szkodniki w natarciu
Utrzymująca się ciepła i bezdeszczowa pogoda sprzyja pojawianiu się rzepakowych szkodników.
Jak wynika z najnowszego raportu zagrożeń patogenowo-pogodowych BASF, obecnie rzepakom zagrażają powiększające się populacje śmietki kapuścianej, pchełek, mszyc, mączlika warzywnego, tantnisia krzyżowiaczka i gnatarza rzepakowca.
– Szkodniki te przenoszą się na rzepak z innych upraw kapustowatych, w tym warzyw będących rezerwuarem szkodników rzepaku niebezpiecznych szczególnie dla młodych roślin – wyjaśniają eksperci BASF.
Ochrona przed grzybami i chwastami
Mimo ciepłej pogody, utrzymuje się presja sprawcy suchej zgnilizny kapustnych (Phoma lingam). Na niektórych plantacjach stwierdzono ponadto objawy mączniaka rzekomego.
Kolejnym zagrożeniem dla młodego rzepaku są oczywiście chwasty. Dlatego powschodowa ochrona herbicydowa jest w tym momencie konieczna.
Warto również pomyśleć o dokarmieniu roślin siarką, borem, manganem i molibdenem.
oprac. Kamila Szałaj, na podst. BASF, fot. Kamila Szałaj