Kompleksowa ochrona rzepaku ozimego na przykładzie gospodarstwa

Pełna technologia do ochrony rzepaku ozimego – to osiągnięcie, którym od niedawna może pochwalić się firma INNVIGO. Dla rolników dostępność sprawdzonych, kompleksowych rozwiązań od jednego producenta to duża wygoda. Jednak z punktu widzenia klienta jeszcze ważniejsza jest skuteczność oraz konkurencyjna cena.

ochrona rzepaku ozimego

INNVIGO, polski producent środków ochrony roślin, to firma, która jest obecna na rynku zaledwie od czterech lat. Mimo dość krótkiego okresu działalności ma już w ofercie ponad 40 unikalnych preparatów, a jednym z ambitnych celów, jaki udało się osiągnąć, jest stworzenie pełnych technologii ochrony głównych upraw rolnych – rzepaku ozimego, zbóż, kukurydzy i buraka cukrowego. Dla firmy jest to ważny krok w rozwoju, natomiast dla rolników to oszczędność i wygoda, ponieważ mogą polegać na sprawdzonych, kompleksowych rozwiązaniach, oferowanych w przystępnej cenie.

Testowane w polu

Tak jak w przypadku wszystkich produktów INNVIGO, również ostatnio wprowadzone do sprzedaży środki do ochrony rzepaku ozimego zostały bardzo dokładnie przebadane w warunkach laboratoryjnych i polowych. Ich działanie mogli przetestować również rolnicy. – Naszym założeniem jest to, by po zarejestrowaniu przeprowadzić badania, jak dany preparat działa w praktyce. Przed wprowadzeniem środka na rynek staramy się sprawdzić go jeszcze i wdrożyć na powierzchniach większych niż poletka doświadczalne, czyli na produkcyjnych polach łanowych, aby uzyskać opinie, jak produkty sprawdzają się w warunkach produkcji rolniczej – wyjaśniał Andrzej Borychowski, specjalista ds. badań i rozwoju w INNVIGO. – Dlatego też szukamy gospodarstw innowacyjnych, w których mamy możliwość zastosowania naszych technologii i przekonania rolników do naszych produktów.

Jednym z producentów rolnych, który miał już okazję poznać w praktyce zalety stosowania pełnej technologii ochrony rzepaku ozimego od INNVIGO, jest Marek Suchodolski z miejscowości Rozbity Kamień w powiecie sokołowskim na Mazowszu. W 120-hektarowym gospodarstwie, prowadzonym na gruntach własnych i częściowo dzierżawionych, rolnik uprawia głównie zboża do skarmiania trzody chlewnej, rzepak oraz kukurydzę na ziarno. Już od trzech lat stosuje preparaty INNVIGO – a od wiosny 2018 roku korzysta z kompleksowych rozwiązań w rzepaku ozimym. W ramach współpracy firma realizuje w jego gospodarstwie doświadczenia polowe, a latem 2018 roku odbyły się tu Dni Pola. Jak podkreślał Andrzej Borychowski, to jedna z głównych lokalizacji, w których prowadzone są doświadczenia demonstracyjne INNVIGO.

Pół tony rzepaku na ha więcej

Marek Suchodolski przetestował działanie wszystkich rodzajów dostępnych w INNVIGO środków: herbicydów, fungicydów i insektycydów oraz regulatorów wzrostu – w rzepaku ozimym, jak również w zbożach ozimych. – Jestem zadowolony z tych produktów. Odnoszę wrażenie, że powinny wybić się na rynku, bo są konkurencyjne. Różnią się ceną, a jakością nie odstają od konkurencji. Cena tutaj odgrywa bardzo dużą rolę, a jakość jest w porządku, nie ma problemów, poprawek ani chwastów – mówił rolnik. Tak wysoka skuteczność, szczególnie w przypadku zabiegów herbicydowych, była zaskoczeniem, ponieważ ok. dwie godziny po oprysku spadł deszcz. Oprócz zaobserwowanej dobrej kondycji rzepaku stosowane zabiegi przyniosły także wymierne efekty w postaci zwyżki plonu:Miałem rzepak na dwóch polach. Były to pola porównywalne co do jakości gleby i lokalizacji. Na jednym zastosowałem pełną technologię ochrony od INNVIGO. Plon był tam większy o ok. 500 kg na hektarze, czyli przełożyło się to na realne pieniądze. Plantator zwrócił uwagę na jeszcze jeden istotny aspekt: – Dla mnie jako rolnika bardzo duże znaczenie ma to, że INNVIGO jest firmą polską. Staram się kupować u polskich producentów, żeby wspierać nasz lokalny, polski rynek.

Zdrowsze rośliny, czystsze pole

Również na początku sezonu wegetacyjnego 2018-19 w gospodarstwie w Rozbitym Kamieniu użyte zostały preparaty INNVIGO. W drugiej połowie listopada, podczas oględzin rzepaku ozimego, widać było, że rośliny są zdrowe i odpowiednio przygotowane do zimy. Obsada była właściwa i wynosiła ok. 45 roślin na m.kw. Jesienią warunki meteorologiczne sprawiły, że rzepak miał tendencję do nadmiernego wzrostu wegetatywnego. Ale, co najważniejsze, szyjki korzeniowe były na właściwym poziomie i nie wyrastały za bardzo ponad powierzchnię gleby. Widoczna była skuteczność użytych herbicydów, a intensywnie rozwijające się uprawy nie dopuściły do wtórnego kiełkowania i rozwoju chwastów. Andrzej Borychowski ocenił kondycję plantacji: – Czas zastosowania preparatów był optymalny, czyli panowała właściwa wilgotność i temperatura. W momencie przeprowadzenia zabiegu nie było opadów. Niemniej jednak w późniejszym okresie nastąpił duży stres spowodowany brakiem deszczu. W Polsce wschodniej deficyt nie był tak drastyczny jak w innych rejonach. Na polu, na którym zastosowano preparaty do zwalczania chwastów jesienią – Metax 500 SC, Efector 360 CS i Baristo 500 SC, można zauważyć, że skuteczność zabiegów była bardzo wysoka. Zostały zwalczone uciążliwe chwasty. Przy długiej i słonecznej jesieni rośliny miały bardzo dobre warunki do rozwoju. W związku z tym zaistniała konieczność zastosowania co najmniej jednego zabiegu regulatorami wzrostu – był to Mepik 300 SL w połączeniu z preparatem Bukat 500 SC.

W skład pełnej technologii ochrony rzepaku ozimego od INNVIGO wchodzą następujące preparaty:
  • Jesienne zwalczanie chwastów w terminie przedwschodowym: Metax 500 SC (metazachlor), Efector 360 CS (chlomazon) i Baristo 500 SC (napropamid).
  • Jesienne zabiegi skracające i fungicydowe, jeżeli występuje potrzeba mocniejszego skrócenia roślin: regulator wzrostu Mepik 300 SL (chlorek mepikwatu) i fungicyd Bukat 500 SC (tebukonazol).
  • Jesienne zabiegi fungicydowe, gdy silne skracanie rośliny nie jest wymagane: fungicydy Bukat i Dafne 250 EC (difenokonazol).
  • Wiosenne zabiegi herbicydowe, w razie konieczności wykonania poprawek: Zorro 300 SL (pikloram) i Major 300 SL (chlopyralid) – w kombinacji z preparatami stosowanymi przedwschodowo.
  • Wiosenne i jesienne zwalczanie chwastów jednoliściennych: Jenot 100 EC (chizalofop-P- etylowy).
  • Wiosenne zabiegi fungicydowe: Bukat, Dafne, Makler 250 SE (azoksystrobina), Atropos 500 EC (prochloraz).
  • Wiosenne zabiegi skracania roślin: regulator wzrostu Mepik 300 SL.
  • Insektycydy: Los Ovados 200 SE (acetamipryd), Delux 050 CS (deltametryna) i Insodex 480 EC (chloropiryfos).

 Redakcja AgroNews, fot. RedM

Zostaw komentarz

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

GIORiN apeluje do dystrybutorów pestycydów. Chodzi o weryfikację sprzedaży fumigantów

W związku z ostatnimi przypadkami śmiertelnych zatruć środkami ochrony roślin zawierającymi fosforek glinu, prawdopodobnie zastosowanymi niezgodnie z etykietą jako preparaty do zwalczania gryzoni, istnieje...
13,428FaniLubię
7,105ObserwującyObserwuj
3,946ObserwującyObserwuj
8,520SubskrybującySubskrybuj
Verified by ExactMetrics