Wojewoda Lubelski o ptasiej grypie: rozpoczęło się radykalne usuwanie zagrożenia

Rozpoczęło się radykalne usuwanie zagrożenia. Przygotowywane są transporty padłych zwierząt. Służby, łącznie z policją, są przygotowane do eskortowania transportu. Jest pełne zabezpieczenie. Cała akcja przebiega w sposób prawidłowy, zgodnie z procedurami, i daje nadzieję na ograniczenie możliwości rozprzestrzeniania się zakażenia – podkreślił wojewoda lubelski Lech Sprawka odnosząc się do wystąpienia ogniska ptasiej grypy w Uścimowie Starym, w powiecie lubartowskim.

ptasia grypaPtasia grypa w województwie lubelskim 

Z powodu wirusa H5N8 padło już ponad 30 tys. indyków. Wojewoda udał się wczoraj na miejsce, aby ocenić sytuację. Spotkał się też z dziennikarzami, i poinformował, że teren wystąpienia ogniska jest zabezpieczony przez odpowiednie służby.

– W akcji czynnie bierze udział kilkadziesiąt osób, zarówno w zabezpieczeniu ograniczenia przemieszczania ludzi i zwierząt. Są żołnierze, którzy pomagają przy załadunku padłych zwierząt. Zaangażowana jest też straż pożarna, jeśli chodzi o zabezpieczenie bezpieczeństwa biologicznego poprzez rozłożenie mat. Jest angażowanych coraz więcej osób – dodał wojewoda.

– Prowadzimy takie działania, które są prowadzone w każdym ognisku choroby zakaźnej. Pierwsza rzecz to usunięcie padłych zwierząt, ściółki, wszystkiego, co mogło mieć kontakt z wirusem, łącznie ze sprzętem, jak i paszą. To wszystko zostanie poddane neutralizacji. Następnym etapem będą dezynfekcje gospodarstw w strefach zapowietrzonych i zagrożonych. Jeżeli nie będzie kolejnych ognisk w ciągu 40 dni, ten teren będzie można „uwolnić” – zaznaczył wojewódzki lekarz weterynarii Paweł Piotrowski.

1 stycznia br. wojewoda wydał rozporządzenie o ustanowieniu stref zapowietrzonej i zagrożonej na terenie trzech powiatów: lubartowskiego, parczewskiego i łęczyńskiego.

– Zadania, które wynikają z rozporządzenia to radykalne oczyszczenie ferm, w których potwierdzono zakażenia, ograniczenie przemieszczania ludności oraz zwierząt na terenie obszaru zapowietrzonego i zagrożonego, zastosowanie wszelkich środków bezpieczeństwa biologicznego i bieżący przepływ informacji na tym terenie – podkreślił Lech Sprawka.

Wirus ptasiej grypy H5N8 wykryty w powiecie lubartowskim nie jest groźny dla ludzi. Potwierdzają to wyniki badań tego wirusa pod kątem zoonotycznym, czyli zagrożenia dla zdrowia publicznego, jakie wykonał Państwowy Instytut Weterynaryjny w Puławach.

Redakcja AgroNews, na podst. i fot. LUW

Zostaw komentarz

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Mszyce atakują buraki. Co robić?

Na plantacjach buraków cukrowych obserwuje się liczne naloty mszycy burakowej. Długotrwałe silne uszkadzanie młodych roślin może doprowadzić do obniżki plonów buraków o ponad 30%. Szkody...
13,428FaniLubię
7,105ObserwującyObserwuj
3,946ObserwującyObserwuj
8,520SubskrybującySubskrybuj
Verified by ExactMetrics