BELARKA wjechała do Plutycz. Były zielone race i radość. Rolnicy znani z programu ROLNICY PODLASIE już ze swoją wymarzoną maszyną.
AGROunia kilka miesięcy temu postanowiła, że pomoże Andrzejowi i Gienkowi. Zorganizowaliśmy zrzutkę i kolejny raz pokazali, że niemożliwe nie istnieje.
Wszystkim, którzy dorzucili się do BELARKI: mamy moc, solidarność i dobre serca – DZIĘKUJEMY! – napisał w komunikacie Michał Kołodziejczak, lider AGROunii.
Andrzej i Gienek są niesamowici. Przekonał się każdy kto ich poznał. Są gościnni, autentyczni i uczciwi. Na co dzień harują od świtu do zmierzchu. Oprócz tego wciąż przyjmują z otwartymi ramionami fanów programu.
Pokazują nam swoje życie w telewizji i za to jesteśmy im wdzięczni. Za swoją sławę nie raz ponoszą koszty- ktoś podkabluje, że na ich podwórku goście nie mają maseczek. Ktoś się wkurzy, że w okolicy jest hałas i policje na swojej posesji witają regularnie.
Ostatnio doszło nawet do tego, że policjanci powalili Gienia na ziemię i zamknęli do aresztu na 24 godz. MASAKRA.
Cieszymy się, że choć dziś mogliśmy im sprawić trochę radości, a BELARKA odciąży ich trochę w tak ciężkiej pracy, jaką jest rolnictwo i produkcja zdrowej żywości – podkreśla Kołodziejczak.
AGROUNIA