FAO (Organizacja Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa) oraz OECD (Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju) wspólnie przedstawiły prognozy i kierunki zmian na rynkach żywnościowych na obecne dziesięciolecie. Długoterminowa prognoza zakłada, że w kolejnych latach będzie następował stopniowy wzrost zużycia zbóż i oleistych na cele konsumpcyjne i paszowe.
Po stronie podażowej prognozuje się znaczny wzrost produkcji zbóż do 2030 r.
Stanie się tak dzięki doskonaleniu technologii i praktyk rolniczych, zwłaszcza w krajach rozwijających się oraz dzięki wzrostowi globalnej powierzchni upraw.
Produkcja kukurydzy powinna zwiększyć się do 2030 roku o 14% i o 10% pozostałych zbóż gruboziarnistych (w stosunku do średniej z 2018-20). Globalna produkcja pszenicy powinna wzrosnąć o 12%. W przypadku kukurydzy i pszenicy tempo wzrostu produkcji powinno wyprzedzać nieco konsumpcję i utrzymywać zapasy na komfortowym poziomie.
Raport prognozuje, że ceny międzynarodowe zbóż spadną w 2022 roku, a do obecnego poziomu zbliżą się dopiero w 2026 roku. W kolejnych latach (do 2030) będzie następował powolny wzrost cen.
Zgodnie z prognozą, średnia globalna dostępność żywności na osobę ma wzrosnąć o 4% w ciągu najbliższych dziesięciu lat, osiągając nieco ponad 3000 kcal dziennie w 2030 r. Jednak globalna średnia ukrywa różnice między regionami. Przewiduje się, że konsumenci w krajach o średnich dochodach w największym stopniu zwiększą spożycie żywności, podczas gdy dieta w krajach o niskich dochodach pozostanie w dużej mierze niezmieniona. W Afryce Subsaharyjskiej, gdzie 224,3 mln ludzi było niedożywionych w latach 2017-19, dzienna dostępność kalorii na mieszkańca wzrośnie tylko o 2,5% w ciągu następnej dekady do 2500 kcal w 2030 roku.
W nadchodzącej dekadzie przewiduje się spore zmiany w diecie. Oczekuje się, że w krajach o wysokim dochodzie spożycie białka zwierzęcego na mieszkańca ustabilizuje się. Ze względu na rosnące obawy o zdrowie i środowisko nie przewiduje się wzrostu spożycia mięsa na mieszkańca, a konsumenci będą coraz częściej zastępować czerwone mięso drobiem i nabiałem. Oczekuje się, że w krajach o średnich dochodach preferencja dla produktów zwierzęcych i ryb pozostanie silna, a dostępność białka zwierzęcego na mieszkańca ma wzrosnąć.
Opracowanie podkreśla istotny wpływ wydajności i występowania chorób na przyszłe trendy w produkcji zwierzęcej i roślinnej. Niższy wzrost produkcji zwierzęcej i lepsza wydajność żywienia w krajach o wysokich dochodach i niektórych gospodarkach wschodzących powinny skutkować wolniejszym wzrostem popytu na pasze w porównaniu z ostatnią dekadą. Z kolei kilka krajów o niskich i średnich dochodach doświadczy silnego wzrostu popytu na pasze w nadchodzącej dekadzie, ponieważ ich sektory hodowlane będą się rozwijać i intensyfikować. Rozwój hodowli zwierząt w Chińskiej Republice Ludowej, największym światowym konsumencie pasz, będzie miał kluczowe znaczenie dla rozwoju światowych rynków pasz. Po wybuchu afrykańskiego pomoru świń (ASF) Chiny rozpoczęły odbudowę swojego stada świń w 2020 roku.
Prognozy sugerują, że sektor biopaliw będzie rozwijać w znacznie wolniejszym tempie niż w ciągu ostatnich dwóch dekad. Oczekuje się, że w produkcji biopaliw będzie mniejszy udział głównych surowców, z wyjątkiem trzciny cukrowej. W Unii Europejskiej i Stanach Zjednoczonych polityka w coraz większym stopniu wspiera przejście na pojazdy elektryczne i faworyzuje produkty odpadowe i pozostałości jako surowce do produkcji biopaliw. Główni producenci trzciny cukrowej i oleju roślinnego (np. Brazylia, Indie, Indonezja) będą jednak nadal zwiększać produkcję biopaliw, napędzaną rosnącym zużyciem paliw transportowych, celami środowiskowymi i działaniami na rzecz wzmocnienia krajowego sektora rolnego.
Zużycie biopaliw latach 2007-2020 wzrosło ponad dwukrotnie, podczas gdy FAO i OECD oczekują, że będzie ono spadać o 0,5% rocznie do 2030 roku. Oczekuje się, że zużycie etanolu z kukurydzy wzrośnie w Brazylii, ale spadnie w Stanach Zjednoczonych, ponieważ zużycie benzyny spada.
Andrzej Bąk – eWGT
Źródło: FAO/OECD