Trzej mężczyźni po alkoholu postanowili pojechać na stację paliw i ukraść ciągnik służący m.in. do koszenia lub odśnieżania. Wpadli po przejrzeniu przez policjantów monitoringu, który zarejestrował auto, jakim poruszali się sprawcy. Opolscy policjanci namierzyli samochód i zatrzymali trzech mężczyzn. Wszyscy byli pijani, a kierujący nim 23 latek miał blisko 2,5 promila alkoholu. Jeszcze tego samego dnia policjanci odnaleźli skradziony ciągnik rolniczy, który ukryli na jeden z posesji.
W minioną niedzielę dyżurny opolskiej jednostki policji został powiadomiony o kradzieży ciągnika dokonanej przez nieznanych sprawców na jednej ze stacji benzynowych w Opolu Lubelskim. Funkcjonariusze ustalili, że miejsce zdarzenia objęte jest monitoringiem. Przeglądając nagranie zobaczyli mężczyznę, który odjechał ciągnikiem. Ustalili też, jakim samochodem przemieszczali się sprawcy.
Chwilę później namierzyli i zatrzymali mercedesa, w którym jechało 4 mężczyzn. Już na pierwszy rzut oka widać było, że podróżujący spożywali alkohol. Policjanci poddali kierującego pojazdem 23 latka badaniu stanu trzeźwości, które wykazało w jego organizmie blisko 2,5 promila alkoholu. Nietrzeźwi byli również wszyscy jego kompani. Mężczyźni zostali zatrzymani. Jeszcze tego samego dnia udało się policjantom odnaleźć skradziony ciągnik ukryty na jednej z posesji na granicy powiatu.
Po wytrzeźwieniu mężczyźni zostali poddani dalszym czynnościom, które pozwoliły ustalić jak doszło do zaboru maszyny. Na ich podstawie zarzut kradzieży usłyszał 27 letni mieszkaniec gminy Józefów nad Wisłą, towarzyszący mu 25 latek i 23 latek odpowiedzą za pomoc w dokonaniu tego przestępstwa. Wszyscy trzej przyznali się do zarzucanych im czynów. Dalszym losem mężczyzn zajmie się sąd. Zarówno za kradzież jak i za pomoc w dokonaniu kradzieży grozi nawet do 5 lat więzienia. 23 latek odpowie dodatkowo za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości.
aspirant sztabowy Edyta Żur
Policja Lubelska
