Przed siedzibą Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów AGROunia zorganizowała konferencję prasową. Wzięli w niej udział Michał Kołodziejczak, lider Agrounii, Jan Śpiewak, znany warszawski aktywista oraz mec. Tomasz Gabryelczyk, pełnomocnik AGROunii.
Na konferencji komentowana była kara nałożona przez UOKiK na sieć sklepów Biedronka. Za oszukańcze znakowanie warzyw i owoców krajem pochodzenia sieć musi zapłacić 60 mln złotych kary.
Michał Kołodziejczak przypomniał, jak wygląda walka AGROunii o prawidłowe znakowanie produktów, potępił nadmierne sprowadzanie warzyw i owoców z zagranicy oraz zdradził, że organizacja przyjrzy się w najbliższych tygodniach markom własnym supermarketów. ” To patologia. To anonimowe produkty, które maja na celu eliminacje polskich przedsiębiorców. ” – mówił Kołodziejczak.
Mec. Tomasz Gabryelczyk opowiedział o pozwie przeciwko Biedronce, który wytoczyła AGROunia.
„Fałszywe znakowanie produktów to nie błąd, to przestępstwo„- dodawał Kołodziejczak.
Jan Śpiewak wskazał, że ten problem jest ważny także dla mieszkańców miast. „W Polsce nie mamy demokracji, mamy korpokrację. To jak działają organy państwa wobec silnych i bogatych jest absolutnie skandaliczne.” – mówił Śpiewak.
Na koniec konferencji Michał Kołodziejczak chciał udać się do prezesa UOKiK, ale drzwi urzędu były zamknięte.
Przypomnienie, jak działa AGROunia przeciwko oszukańczemu znakowaniu produktów w supermarketach:
Źródło: Agrounia