W proteście przedstawiciele Agrounii symbolicznie dokonali zamknięcia instytucji:
„Uwaga, Ministerstwo Rolnictwa nie działa. AGROunia zamyka tę instytucję. Przez bezczynność pracowników tego gmachu hodowcy trzody chlewnej nie mogą normalnie żyć, pracować i zarabiać” – krzyczeli przez głośniki rolnicy.
„To walka o przetrwanie. Minister rolnictwa się schował. Premier ucieka. Chory rząd.
Urzędnicy, politycy, opozycja… Nie pracują, nie ratują, są bezczynni. Niszczą produkcje polskiej żywności. Codziennie upadają kolejne gospodarstwa hodujące świnie. W ich miejsce pojawiają się zagraniczne korporacje. Za kilka lat nie zjecie polskiego schabowego, a na naszych stołach królować bedzie duńskie i niemieckie mięso. Dziś ceny proponowane rolnikom za wieprzowinę są poniżej kosztów produkcji. Tam gdzie wkracza ASF jest zastój w sprzedaży – skomentował dzisiejszą akcję Michał Kołodziajczak, kider AGROunii.
Redakcja AgroNews, fot. FB AGROunia