Różne cuda na polskich drogach się zdarzają, ale żeby ktoś je orał pługiem?! Sprawą nagłego spulchniania asfaltu musieli się zająć policjanci ze Słupcy – donosi Fakt. Do tych zniszczeń doszło na gminnej trasie łączącej wieś Kąpiel z Tomaszewem (Wlkp.). Winny rolnik tłumaczy się, że była to tylko awaria.
Urzędnicy z wielkopolskiej gminy zastanawiają się teraz, jak zalepić asfaltowe skiby po pługu rolniczym.
– Najwyraźniej rolnik jechał maszyną rolniczą i doszło do awarii albo nieszczęśliwego wypadku – domyśla się cytowany przez gazetę Henryk Tylman, wójt Ostrowite.
I jak się okazało miał rację. Choć sam winowajca oddalił się z miejsca zdarzenia i musiała go szukać policja.
– Nie zależy nam na karaniu, ale naprawa może być sfinansowana z ubezpieczenia rolnika. W przeciwnym razie remont będzie musiał być sfinansowany z pieniędzy gminy – dodaje zmartwiony wójt.
Redakcja AgroNews, fot. sxc.hu
Źróło: FAKT.pl