Niepokojące informacje płyną z najnowszej publikacji Copa i Cogeca. Organizacje te przewidują bowiem gwałtowny spadek (o 10,6 proc.) produkcji rzepaku, m.in. ze względu na złe warunki pogodowe i zakaz zaprawiania nasion neonikotynoidami.
Z najnowszych danych Copa i Cogeca wynika, że produkcja rzepaku w tym roku spadnie o 10,6 proc. (w porównaniu z 2014 r.), przede wszystkim wskutek wprowadzenia zakazu zaprawiania nasion neonikotynoidami, złych warunków pogodowych i braku produktów ochrony roślin.
Temat ten poruszono podczas posiedzenia grupy roboczej „Rośliny oleiste i białkowe” Copa-Cogeca.
Zdaniem przewodniczącego grupy roboczej Arnauda Rousseau’a spodziewany spadek oznacza, że produkcja będzie kształtowała się na poziomie 14 mln t, podczas gdy w zeszłym roku wynosiła 15,76 mln t.
Czytaj także:
Roundup Flex 480. Najnowszej generacji herbicyd do zastosowań przedżniwnych
Prognozy wskazują, że produkcja wszystkich roślin oleistych powinna się obniżyć o 8,5%. Jednak produkcja roślin białkowych rośnie w odpowiedzi na większy popyt.
– Obecna sytuacja jest też rezultatem zmniejszenia różnic w marżach między poszczególnymi uprawami oraz nowych instrumentów WPR, które dają możliwość uprawiania roślin białkowych na obszarach proekologicznych ze względu na ich pozytywny wpływ na różnorodność biologiczną. Przedstawiciele sektora są zadowoleni z tego wzrostu, ale nie wystarczy on, żeby skompensować potencjalny spadek wynikający z niższej produkcji paszy dla zwierząt hodowlanych na bazie makuchów rzepakowych. W tym roku podaż makuchów rzepakowych dla hodowców będzie niższa. Należy podjąć pilne działania – podkreślił Arnauda Rousseau.
Spór o neonikotynoidy
Zakaz zaprawiania nasion neonikotynoidami obowiązuje w całej Unii. Został wprowadzony po tym, jak pojawiły się informacje dotyczące ich niekorzystnego wpływu na pszczoły. Jednak nie ma jednoznacznych dowódów na szkodliwość neonikotynoidów. Większość rolników odrzuca te oskarżenia, tłumacząc, że zaprawę nasion rzepaku stosuje się jesienią, a więc w terminie, kiedy pszczół na polach praktycznie nie ma.
Nad tym problemem pochyli się niebawem Komisja Europejska. Już niedługo powinniśmy poznać jej decyzję w sprwaie utrzymania lub zniesienia zakazu
oprac. Kamila Szałaj
Redakcja AgroNews, fot. K.Szałaj