Zgodnie z wiosenną oceną stanu upraw rolnych i ogrodniczych GUS z 29 maja 2025 r., sytuacja w polskich sadach i na plantacjach warzyw nie napawa optymizmem. Choć zima 2024/2025 przebiegała łagodnie i nie zagroziła przetrwaniu drzew oraz krzewów owocowych, to brak silnych mrozów przyczynił się do większego nasilenia szkodników.

Jednocześnie początek wegetacji odbywał się przy dużym deficycie wody, a w kwietniu i maju na dużym obszarze kraju wystąpiły przymrozki, które uszkodziły kwiaty i młode owoce. Najmocniej ucierpiały sady wiśniowe, czereśniowe, morelowe i brzoskwiniowe.
➡ Wysokie ryzyko niższych niż zwykle zbiorów owoców w 2025 r. staje się coraz bardziej realne. Wstępny szacunek zostanie opublikowany przez GUS 31 lipca.
Warzywa również zagrożone – niekorzystne warunki od samego początku
Problemy nie ominęły też warzywnictwa. Siewy warzyw były opóźnione i utrudnione przez chłodną wiosnę i brak wilgoci w glebie. Niedobór opadów spowodował osłabienie wschodów roślin i spowolnił ich rozwój, a także zmniejszył efektywność nawożenia.
➡ W efekcie zbliżające się zbiory warzyw również najprawdopodobniej będą poniżej średniej wieloletniej. Oficjalne dane GUS również w tym przypadku poznamy pod koniec lipca.
Europa – mieszane prognozy, możliwy wzrost importu
Zgodnie z raportami Komisji Europejskiej, warunki dla roślin ogrodniczych i sadowniczych w Europie były bardzo zróżnicowane:
- Państwa północne (Niemcy, Francja, Benelux) – podobnie jak Polska, cierpiały na niedobór opadów, co może ograniczyć ich plony.
- Państwa południa (Hiszpania, Portugalia, Włochy, Grecja) – dzięki lepszym warunkom wodnym mogą liczyć na obfite plony.
➡ To oznacza, że niższa krajowa produkcja może być częściowo zrekompensowana importem, choć nie wiadomo jeszcze, jak wpłynie to na ceny detaliczne.
Ceny w górę – owoce zdrożeją mocniej niż warzywa?
W obliczu słabych zbiorów krajowych, w najbliższych miesiącach należy się spodziewać przyspieszenia wzrostu cen warzyw i owoców. Eksperci przewidują, że największa presja inflacyjna wystąpi w przypadku owoców, gdzie straty mogą być największe.
➡ Prognozy są jednak obarczone dużą niepewnością, ponieważ wszystko zależy od warunków agrometeorologicznych w kolejnych miesiącach – zarówno w Polsce, jak i w innych krajach europejskich.
Ryzyko wzrostu cen i niepewność rynkowa
W świetle obecnych informacji:
- Zbiory owoców i warzyw w Polsce najprawdopodobniej będą słabsze niż zwykle.
- Ceny tych produktów mogą wzrosnąć w drugiej połowie roku, szczególnie jeśli pogoda nie poprawi się w najbliższych tygodniach.
- Import z południa Europy może złagodzić skutki słabych zbiorów, ale nie zrekompensuje ich całkowicie.
➡ Kluczowym czynnikiem ryzyka pozostaje pogoda – jej dalszy przebieg może zadecydować o realnym poziomie zbiorów i skali podwyżek cen.