Narasta zainteresowanie Polaków energetyką odnawialną, na nastroje społeczne niemały wpływ mają także trwające wciąż rządowe prace nad trójpakiem energetycznym.
Osoby zainteresowane sektorem OZE i inwestowaniem w biogazownie rolnicze czekają na nowe prawo, regulacje dotyczące mikroinstalacji i możliwości umieszczenia instalacji biogazowych na terenie gmin.
Poszukiwanie właściwej lokalizacji pod budowę biogazowni rolniczej jest procesem niezwykle trudnym i czasochłonnym. Możliwe lokalizacje tego typu przedsięwzięć powinny być uwzględnione w miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego, niestety wciąż wiele gmin w Polsce nie posiada aktualnych planów. Powodem tego jest najczęściej brak zaplanowanych kierunków rozwoju gminy, choć samorządy w oficjalnej wersji podają brak funduszy. Właściwie przygotowany dokument planistyczny może wpłynąć na dynamiczny rozwój lokalnej przedsiębiorczości, zapewnić zwiększenie wpływów do budżetu gminy i dać impuls do dynamicznego rozwoju regionu.
Nie wszystkie gmin posiadają miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, natomiast każda z nich ma obowiązek sporządzenia studium – kierunków rozwoju gmin. Dokument ten wskazuje orientacyjne plany przeznaczenia poszczególnych terenów gminy. Planowane inwestycje biogazowe powinny być zgodne z zapisami w studium.
Niestety po kilkunastomiesięcznych staraniach proces inwestycyjny może zostać wstrzymany. Wynika to z następującej kwestii, do eksploatacji biogazowni niezbędna jest możliwość sprzedaży wyprodukowanej energii elektrycznej do sieci zakładu energetycznego. Informacja co do możliwości sprzedaży jest zawarta w Warunkach przyłączenia do sieci energetycznej – dokumencie wydawanym przez lokalny zakład energetyczny.
Inwestor może wnioskować o wydanie tego dokumentu dopiero po uzyskaniu z urzędu gminy aktualnego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, co zdarza się rzadko. Efekt jest taki, że po kilkunastu miesiącach prac nad znalezieniem odpowiedniej lokalizacji oraz uzyskaniu pozytywnej decyzji o warunkach zabudowy inwestor może otrzymać odmowę wydania warunków przyłączenia.
Ustawa Prawo energetyczne nakłada obowiązek zakupu wytworzonej przez bogazownie rolnicze (tj. małe zakłady energetyczne) energii elektrycznej przez lokalnego dystrybutora. Ogranicza to rozwój konkurencyjnego rynku energii.
Aby pozwolić na rozwój małym przedsiębiorcom z tego sektora konieczne są zmiany prawne, tj. zakłady o mocy do 50MW powinny mieć możliwość sprzedaży energii do odbiorców końcowych, np. położonych lokalnie firm przemysłowych, zachowując jednocześnie możliwość czerpania zysku z zielonych (i innych) certyfikatów pochodzenia. Jest to najbardziej ekonomiczny sposób wykorzystania energii, dający pewność efektywnego jej wykorzystania.
Zakłady energetyczne by być efektywne i niezależne powinny poszukiwać do współpracy lokalnych dostawców energii, jakimi są m.in. biogazownie rolnicze. W stabilnych warunkach pracy i możliwości magazynowania energii elektrycznej biogazownia rolnicza powinna stać się elastycznym buforem energii elektrycznej.
Zakłady energetyczne muszą w końcu zidentyfikować realne korzyści w funkcjonowaniu terenowych biogazowni rolniczych. Tylko w taki sposób możemy zapewnić sobie zaplanowane bezpieczeństwo energetyczne kraju.
Samorządy lokalne, zakłady energetyczne oraz aktywni inwestorzy powinni szukać wspólnych celów i sposobów ich realizacji, w przeciwnym wypadku staniemy się europejską wyspą pozbawioną energii ze źródeł odnawialnych!
Nie będzie sukcesu, jeśli w proces rozwoju zielonej energii zaangażowani będą tylko i wyłącznie inwestorzy.
Magdalena Szwarc
Redakcja AgroNews, fot.:sxc