Służby weterynaryjne ponownie podnoszą alarm. Główny Lekarz Weterynarii potwierdził 106. ognisko wysoce zjadliwej grypy ptaków (HPAI) u drobiu w 2025 roku, na podstawie wyników badań laboratoryjnych PIWet–PIB w Puławach z 13 listopada. Wirus został wykryty w dużym gospodarstwie komercyjnym w miejscowości Kaczkowo, gmina Gniewkowo, powiat inowrocławski w woj. kujawsko-pomorskim, gdzie utrzymywano 17 762 indyki rzeźne. Próbki pobrano dzień wcześniej — 12 listopada.
To kolejne uderzenie w sektor produkcji indyczej, który już od miesięcy zmaga się z presją ognisk choroby w regionach o silnej koncentracji drobiu.
Natychmiastowe działania Inspekcji Weterynaryjnej
Po potwierdzeniu ogniska wdrażane są standardowe środki zwalczania HPAI, zgodnie z unijnymi przepisami:
- likwidacja zakażonych ptaków i transport do zakładu utylizacyjnego,
- oczyszczanie i dezynfekcja gospodarstwa,
- dochodzenie epidemiologiczne dotyczące źródła zakażenia i potencjalnych kontaktów,
- wyznaczenie obszaru zapowietrzonego i obszaru zagrożonego, w których obowiązują restrykcje dotyczące przemieszczania drobiu i produktów pochodzenia zwierzęcego.
Procedury mają na celu jak najszybsze zatrzymanie dalszego rozprzestrzeniania się wirusa.
Skala zakażeń w Polsce w 2025 roku
Od 1 stycznia 2025 r. na terytorium kraju potwierdzono:
- 106 ognisk HPAI u drobiu, z czego 85 od stycznia do maja,
- 21 ognisk u ptaków utrzymywanych w niewoli,
- 43 ogniska u dzikich ptaków.
Jesienny wzrost liczby przypadków tradycyjnie budzi największy niepokój branży — to okres, w którym czynniki meteorologiczne i migracje ptaków sprzyjają transmisji.
Europa również walczy z wirusem — Polska wśród najbardziej dotkniętych krajów
Od października 2025 r. na terenie UE odnotowano 218 ognisk HPAI u drobiu. Najwięcej — w Niemczech (108 przypadków) i we Francji (27). Po 17 ognisk wykryto we Włoszech i w Polsce, co pokazuje, że nasz kraj znajduje się w grupie najbardziej narażonych.
Kolejne przypadki zarejestrowano m.in. w:
- Niderlandach — 10 ognisk,
- Hiszpanii — 8,
- Danii — 6,
- Czechach — 5,
- Bułgarii — 4,
- Irlandii, Wielkiej Brytanii i Szwecji — po 3,
- Węgrzech i Belgii — po 2,
- Słowacji, Portugalii i Litwie — po 1.
Mapa zakażeń wyraźnie pokazuje, że sytuacja jest dynamiczna w całej Europie, a ryzyko kolejnych ognisk pozostaje wysokie.
Apel do hodowców i producentów drobiu
Eksperci podkreślają, że bioasekuracja to wciąż najskuteczniejsza bariera ochronna:
- ograniczenie wejść osób postronnych do kurników,
- zabezpieczenie paszy i wody przed kontaktem z dzikim ptactwem,
- stosowanie odzieży ochronnej i mat dezynfekcyjnych.
Drobiazgowe przestrzeganie procedur może decydować o utrzymaniu produkcji i uniknięciu katastrofalnych strat.
Dlaczego w tak masowy sposób wybijać się całe stada ?Co na to obrońcy praw zwierząt ? Czy od wirusa wszystkie sztuki by padły ,czy też większość by przeżyła ,lub niektóre sztuki i Po jakimś czasie nabrały by odporności ,? Czy na takie wirusy można wcześnie podawać jakieś szczepionki ,zamiast tak masowo wybijać tysiące zwierząt do utylizacji?
Unia ma nadprodukcję i swoje muszą gdzieś wcisnąć. Komuna przy tej całej uni to był pikuś