– Pomimo ptasiej grypy i ASF, w ubiegłym roku wzrósł eksport polskiego mięsa. Jednak branża nadal wymaga poprawy konkurencyjności – ocenił na konferencji prasowej Jacek Bogucki, wiceminister rolnictwa.
Zdaniem wiceministra branża mięsna zaczyna nabierać rozpędu. Przypomniał, że zarówno w wieprzowinie, jak i w drobiu udało się zwiększyć eksport. Zmniejszył się także deficyt wieprzowiny.
– Jest jeszcze wiele do nadrobienia w przypadku wołowiny. Musimy poprawić produkcję pod względem konkurencyjności i zwiększyć jakość materiału hodowlanego − ocenia Bogucki.
Przedstawiciele branży mięsnej przyznają, że ostatnie kilkanaście miesięcy były trudnym okresem dla całej branży. Przyczyną tego były przede wszystkim choroby zwierząt hodowlanych. Nie miały one wpływu na zdrowie konsumentów, ale wpłynęły na kondycję branży. Wspólne działania resortu rolnictwa, służb weterynaryjnych oraz samych rolników poskutkowały zatrzymaniem rozprzestrzeniania się na terenie Polski zarówno grypy ptaków, jak i afrykańskiego pomoru świń.
− Rolnicy przeżywali trudny okres ze względu na spadek cen skupu. Do tego dołożyły się problemy chorób, które nie szkodzą ludziom, ale są chorobami typowo gospodarczymi − podkreślił wiceminister rolnictwa. − W tej chwili obserwujemy znaczący skok, jeżeli chodzi o ceny wieprzowiny. Jednak nadal istnieje potrzeba rozwoju tego sektora hodowli − dodał.
Jak wynika z licznych badań, Polacy chętnie sięgają po mięso. Wędliny są nieodzownym składnikiem kanapek, a mięsne dania królują prawie codziennie w większości polskich domów. Również tradycyjny wielkanocny stół, to bogactwo wędlin. To przede wszystkim biała kiełbasa, szynka i pasztety. O wyjątkowości tych mięsnych specjałów świadczy również fakt, że Komisja Europejska przyznała w tym roku certyfikat − Chronione Oznaczenia Geograficznego − białej kiełbasie parzonej wielkopolskiej.
Brexit i wymagający konsument wyzwaniem dla branży mięsnej
Aż 90 proc. produkowanej wołowiny jest wysyłane na eksport. Konsekwencje dla tego sektora mogą mieć decyzje podejmowane w obliczu wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Konkurencją może stać się dla nas Irlandia, która większość swojej produkcji mięsa wołowego sprzedawała dotychczas na rynek brytyjski. Teraz być może będzie zmuszona szukać nowych rynków zbytu. Kolejnym wyzwaniem dla branży mięsnej staje się zindywidualizowane podejście do konsumenta przy jednoczesnej dbałości o najwyższą jakość produktów.
Redakcja AgroNews, fot. MRiRW