Bułgaria da dopłaty rolnikom poszkodowanym przez import z Ukrainy

Tymczasowy bułgarski rząd przeznaczył 150 mln euro na długo oczekiwaną pomoc finansową dla bułgarskich rolników, mającą zrekompensować im negatywne skutki importu ukraińskich produktów rolnych.

„Pomoc finansową otrzymają hodowcy zwierząt, pszczelarze, a także producenci owoców i warzyw, olejku różanego, winorośli i tytoniu oraz rolników zajmujących się produkcją zbóż i roślin oleistych”, głosi komunikat bułgarskiego rządu.

Rozpoczęcie krajowej kampanii wyborczej w Bułgarii

Wsparcie ma zostać wypłacone do 15 maja, co zbiega się z rozpoczęciem krajowej kampanii wyborczej. Po krótkich rządach prounijnego gabinetu Nikołaja Denkowa Bułgaria zmaga się z kolejnym kryzysem politycznym.

W czerwcu w Bułgarii odbędą się i wybory europejskie, i przedterminowe wybory parlamentarne.

Około 2/3 dotacji pochodzi z unijnych funduszy, a pozostała część z budżetu państwa.

Bułgarscy rolnicy zastanawiają się, czy dołączyć do fali protestów w Brukseli i państwach członkowskich przed zbliżającymi się wyborami do Parlamentu Europejskiego.

Według nieoficjalnych informacji uzyskanych przez EURACTIV decyzja bułgarskiego rządu ma na celu uspokojenie bułgarskich rolników, poszkodowanych przez niskie ceny produktów na krajowym rynku wywołane napływem żywności z Ukrainy.

Decyzja o zorganizowaniu ogólnounijnych protestów zapadła na walnym zgromadzeniu europejskich stowarzyszeń rolniczych, które odbyło się w Brukseli 9 i 10 kwietnia. 

Przyłączenie się do protestów zapowiedziały organizacje rolnicze z Hiszpanii, Włoch, Niemiec, Belgii, Holandii, Francji, Węgier, Polski, Rumunii i Grecji.

Najbardziej kontrowersyjne elementy Europejskiego Zielonego Ładu

Głównym postulatem europejskich rolników jest odejście od najbardziej kontrowersyjnych elementów Europejskiego Zielonego Ładu, w tym od planów obniżenia zużycia pestycydów w Unii Europejskiej o połowę do 2030 roku. Obecna komisja zrezygnowała z rozporządzenia w tej sprawie, ale nie wiadomo, czy temat nie wróci po wyborach.

Drugi postulat to powstrzymanie niekontrolowanego napływu produktów rolno-spożywczych z Ukrainy, a trzeci – całkowita rewizja prawa o odbudowie zasobów naturalnych (Nature Restoration Law), które ma wpłynąć na ziemie uprawną i pastwiska dla zwierząt.

Rolnicy nie tylko z Bułgarii i z Polski, ale z całego regionu mają do Brukseli pretensje o wpuszczenie do Unii Europejskiej zboża i innych produktów rolno-spożywczych z Ukrainy, które są wprawdzie tańsze, ale nie spełniają unijnych standardów produkcji.

Źródło: www.euractiv.pl