Burza w ministerstwie rolnictwa. Kołodziejczak punktuje Siekierskiego

Gruntowne reformy w obszarze handlu i rolnictwa są niezbędne, by uniknąć powtarzania się sytuacji takich jak obecna, związana z wysokimi cenami masła – stwierdził Michał Kołodziejczak, wiceminister rolnictwa, podczas rozmowy w RMF FM. Polityk podkreślił, że jego pierwszy rok w ministerstwie nie spełnił oczekiwań i ujawnił, że resort zmaga się z wieloma problemami, w tym z przerostem zatrudnienia i brakiem efektywności organizacyjnej.

Kołodziejczak zauważył, że jeśli Unia Europejska podpisze umowę handlową z krajami Mercosur, polskie rolnictwo stanie przed ogromnymi wyzwaniami. Jak dodał, sytuacja na rynku masła może stanowić jedynie przedsmak trudności, z jakimi rolnicy będą musieli się zmierzyć bez odpowiednich działań naprawczych.

Odnosząc się do rządowej interwencji polegającej na wprowadzeniu dodatkowych 1000 ton masła na rynek, wiceminister ocenił ten krok jako trafiony, choć trudny do jednoznacznego oszacowania pod względem wpływu na ceny. – Już sama zapowiedź interwencji skłoniła hurtowników i sprzedawców do szybszej sprzedaży – powiedział.

Kołodziejczak: Temat cen masła to kwestia zastępcza

Polityk uznał jednak, że temat cen masła to kwestia zastępcza, która nie odzwierciedla prawdziwych problemów w sektorze rolnictwa. Wyraził opinię, że strategiczne przedsiębiorstwa zajmujące się produkcją żywności powinny znaleźć się na liście podmiotów szczególnie chronionych przez państwo.

Zapytany o funkcjonowanie ministerstwa rolnictwa, Kołodziejczak otwarcie stwierdził, że nie działa ono dobrze. Wskazał na przerost zatrudnienia, powielanie obowiązków i słabą organizację jako główne bolączki resortu. Przyznał również, że zgłosił nieprawidłowości w niektórych departamentach, co, jego zdaniem, mogło być powodem ograniczenia jego odpowiedzialności.

– Minister podejmuje teraz działania naprawcze, co oceniam jako pozytywne. Chciałem wprowadzić zmiany, ale skoro uważa, że zrobi to lepiej, zgadzam się na takie podejście – podsumował. Swoje relacje z ministrem Czesławem Siekierskim określił jako dobre, choć nie ukrywał, że brak postępów w kluczowych sprawach może wywołać wątpliwości co do dalszej współpracy w rządzie.

Czesław Siekierski: Pan minister się trochę pogubił, emocje wzięły górę

Czesław Siekierski podczas konferencji prasowej odniósł się do wypowiedzi wiceministra Kołodziejczaka: Osobiście, to mnie bardzo dotknęło. Dlatego, że otrzymał ogromne szanse, zaufanie. Spotkał się z dobrocią z mojej strony i ze strony pracowników. Mam doświadczenie i to doświadczenie maksymalnie mu przekazywałem, poświęciłem wiele czasu. Ja jestem także nauczycielem akademickim, z tym resortem jestem związany od wielu lat, stąd bardzo dbałem o dobrą atmosferę w resorcie. Myślę, że pan minister się trochę pogubił, emocje wzięły górę. Stały się tak wysokie, że zdominowały rozsądne patrzenie na te sprawy. Przekroczył dopuszczalne formy.

Agata Molenda
Agata Molendahttps://agronews.com.pl
Redaktor portalu agronews.com.pl. Email: a.molenda@agronews.com.pl

Zostaw komentarz

  1. Nie przepadam za kolodziejczakiem
    Ale jak patrzę na tych ministrów rolnictwa- stare dziadygi, które tylko spotkania, konferencje , jak to oni wszystko z rolnikami konsultują to ręce mnie swierzbią.
    I dalej Nic z tego nie wynika.
    Kolodziejczak ma rację .
    Burdel straszny w tym ministerstwie szczególnie w departamencie dopłat bezpośrednich i ekoschematow
    Niedawno mnie kobitka przepraszała że oni się starają ale nie wszystko im wychodzi .
    Tylko że ja przez ich brak logiki i wiedzy jestem 20tys w plecy( niemożność uprawy bezorkowej po trawach jednorocznych)
    Nawet przyznał mi się jeden pracownik wodr który to wodr opiniuje dla ministerstwa rolnictwa że ministerstwo i tak ma w du….IE ich opinie.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

13,428FaniLubię
7,105ObserwującyObserwuj
3,946ObserwującyObserwuj
8,520SubskrybującySubskrybuj
Verified by ExactMetrics