Choć ceny ropy na światowych rynkach zaliczyły solidny spadek, polscy kierowcy wciąż nie mają powodów do radości. Na stacjach paliw zmiany są ledwie zauważalne – benzyna potaniała o symboliczny grosz, a olej napędowy pozostał bez zmian. Czy to chwilowy przestój, czy zapowiedź stabilizacji?

Minimalna korekta cen benzyny
Według najnowszych danych e-Petrol.pl, w połowie 15. tygodnia 2025 roku:
- benzyna 95-oktanowa kosztuje średnio 5,97 zł/l (spadek o 1 grosz),
- olej napędowy utrzymuje się na poziomie 6,08 zł/l (bez zmian),
- autogaz (LPG) podrożał o 2 grosze, do 3,13 zł/l.
Ropa tanieje, ale złoty traci
Na pierwszy rzut oka sytuacja powinna sprzyjać kierowcom – cena ropy Brent spadła o 15%, co zredukowało również ceny hurtowe paliw. Niestety, osłabienie złotego skutecznie niweluje te korzyści, szczególnie odczuwalne przy LPG.
Marże rosną mimo stagnacji cen
Choć ceny paliw prawie się nie zmieniły, wzrosły marże detaliczne:
- dla ON – 39 gr/l (wzrost o 15 gr/l w tydzień),
- dla PB95 – 31 gr/l (wzrost o 11 gr/l).
To już kolejny tydzień, w którym marże utrzymują się powyżej średniej z ostatnich lat.
Dalej od szczytów, ale też od realnych obniżek
Na tle historycznych rekordów z 2023 roku (ON – 8,08 zł/l, PB95 – 7,95 zł/l), obecne ceny mogą wydawać się atrakcyjne. Jednak w codziennym odczuciu kierowców brak większych obniżek to rozczarowanie.