O tej porze roku ceny pszenicy zazwyczaj były dużo wyższe w porównaniu do okresu tuż po żniwach. Jednak tej zimy wzrost jest niewielki. Za to mocno zdrożał jęczmień.
Według danych Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi (MRiRW) na przełomie listopada i grudnia br. przeciętne ceny pszenicy w Polsce ustabilizowały się na poziomie 680 zł/t. Oznacza to, że były wyższe o zaledwie 38 zł/t (5,8 proc.) wobec średnich notowań z sierpnia br.
W pierwszym pełnym tygodniu grudnia młyny za zakupywaną pszenicę w dalszym ciągu płaciły około 680 zł/t. Było to o 12 zł/t (niespełna 2 proc.) więcej niż miesiąc wcześniej oraz o 44 zł/t więcej wobec najniższego poziomu odnotowanego w tym roku, tj. na początku sierpnia, kiedy to według danych MRiRW średnia cena pszenicy konsumpcyjnej wyniosła 635 zł/t.
– Zmiany cen obserwowane w tym roku nie są zatem silne. Rok wcześniej pomiędzy sierpniem a początkiem grudnia pszenica podrożała o ponad 8 proc. (50 zł/t). Przeciętnie w ostatnich pięciu sezonach zwyżki cen wyniosły 7,7 proc. – wyjaśnia Marta Skrzypczyk, analityk rynku zbóż i oleistych banku BGŻ BNP Paribas.
-Tegoroczny poziom cen pszenicy to efekt jej relatywnie wysokich zbiorów zarówno w kraju, jak i w UE, rekordowych zapasów w skali globalnej oraz dużej konkurencji w eksporcie ze strony Francji i Rosji, co sprawia, że możliwości zbytu są nieco mniejsze niż rok wcześniej – mówi ekspertka.
Wysokie ceny jęczmienia
Odwrotnie przedstawia się sytuacja na rynku jęczmienia paszowego. Na początku grudnia jego średnia cena w punktach skupu ukształtowała się na poziomie 655 zł/t. Było to o 81 zł/t (ponad 14 proc.) więcej niż przeciętnie w sierpniu br.
– Tegoroczne zbiory jęczmienia są wprawdzie wyższe niż ubiegłoroczne – GUS szacuje je na 4,0 mln t wobec 3,4 mln t rok wcześniej, choć pozostałe agencje analityczne wskazują na istotnie mniejszą skalę wzrostów – jednak w nowy sezon weszliśmy z bardzo niskimi zapasami, co może być jednym z czynników wywierających presję na wzrosty cen – wyjaśnia Skrzypczyk.
Redakcja AgroNews, fot.Kamila Szałaj