Co powinniśmy wiedzieć o wypasie bydła?

Wypas bydła w dzisiejszych czasach nie jest zbyt popularny, mimo że ma on wiele zalet. Warto do niego wrócić zarówno z przyczyn ekonomicznych, jak i dla zapewnienia dobrostanu zwierzętom. Wypas podnosi również walory wsi i stwarza swego rodzaju atrakcje, które były na porządku dziennym jeszcze kilkanaście lat temu, a obecnie są prawie niespotykane.

Co powinniśmy wiedzieć o wypasie bydła?

Według definicji, wypas jest to wyprowadzenie zwierząt z budynków lub małych wybiegów na trwałe użytki zielone, gdzie przebywają przez kilka godzin dzienne. Wraz z likwidacją pogłowia zwierząt trawożernych w małych gospodarstwach rodzinnych oraz rozwojem gospodarstw wielkotowarowych, które nastawione są na osiągnięcie maksymalnych wydajności, wypas bydła został prawie zaniechany.

Jednak w ciągu ostatnich kilku lat zauważyć możemy, że przebywanie zwierząt na świeżym powietrzu powoli wraca do łask. Przyczyn takiej sytuacji zapewne jest kilka. Do najważniejszych zaliczyć można płatności dobrostanowe, wzrost kosztów produkcji czy rozwój hodowli bydła mięsnego, zwłaszcza krów mamek.

Zalety i wady wypasu

Jedną z najważniejszych zalet wypasu jest ograniczenie kosztów produkcji poprzez pozyskanie dobrej jakościowo paszy bez ponoszenia zbędnych nakładów. W dobie rosnących cen paliwa, usług czy materiałów do produkcji rolnej, zminimalizowanie kosztów ma ogromne znaczenie. Również zredukowanie ilości pracy związanej z żywieniem zwierząt w porównaniu do chowu alkierzowego, daje możliwość zmniejszenia liczby pracowników zatrudnionych przy obsłudze zwierząt. To także znacząco obniża koszty produkcji. Ponadto pasące się zwierzęta pozostawiają odchody na pastwisku, co również ogranicza koszty energii i zużycia maszyn związane z rozwożeniem obornika czy gnojówki.

Drugą bardzo istotną sprawą jest zapewnienie dobrostanu zwierzętom. Ruch na świeżym powietrzu czy przebywanie na słońcu pozytywnie wpływa na kondycje oraz odporność zwierząt. Poprawiając warunki zoohigieniczne ograniczamy występowanie chorób w stadzie, a tym samym ilość stosowanych antybiotyków i innych leków. Dodatkowo poprawiają się parametry rozrodu zwierząt i zmniejsza się liczba brakowanych sztuk. Ostatecznie to również przekłada się na wynik ekonomiczny uzyskiwany z hodowli czy chowu bydła.

Kolejną zaletą jest pozytywne oddziaływanie na środowisko poprzez zwiększenie bioróżnorodności dzięki zróżnicowaniu składu botanicznego runi na trwałych użytkach zielonych. Jednocześnie wypas ogranicza występowanie chwastów czy niepożądanych krzewów. Dodatkowo, udeptywanie gleby przez zwierzęta zmniejsza intensywność procesu mineralizacji materii organicznej.

Chociaż wypas bydła ma wiele zalet, to należy również wspomnieć o pewnych zagrożeniach, które się z nim wiążą. Bardzo istotne znaczenie ma obsada wypasanych zwierząt. Zbyt duże zagęszczenie sztuk na jednostce powierzchni ma ujemny wpływ na środowisko. Zniszczeniu ulegają wówczas gniazda ptaków bytujących na ziemi, nadmiernie rozdeptywane są mokradła, co zakłóca stosunki powietrzno-wodne gleby i zaczyna się pojawiać niepożądana roślinność. Zbyt duża obsada wiąże się także z dużą ilością produkowanych odchodów co może wpływać na zanieczyszczenie wód glebowych azotem czy fosforem.

Organizacja wypasu – system ciągły lub rotacyjny

Sezon pastwiskowy w Polsce trwa od 130 do 180 dni w zależności od regionu kraju. Jednak przy sprzyjającym układzie pogody oraz właściwej pielęgnacji użytków zielonych sezon pastwiskowy może trwać od marca do listopada. Źródła podają, że najczęściej sezon pastwiskowy zaczyna się w maju i trawa do połowy października.

Pamiętać należy, że okres wegetacji przesiewanych użytków zielonych zaczyna się wcześnie i zbyt długie zwlekanie z wypasem wiąże się ze stratą wartości pokarmowej zielonki, przerostem trawy, której krowy nie wyjadają i większymi wydatkami związanymi z karmieniem zimowym. Jednak za wcześnie zaczęty wypas gdy ruń jest zbyt młoda również nie jest wskazany, ponieważ zwierzęta pobierają mniej zielonki, co obniża wyniki produkcyjne.

Bardzo ważne jest zapewnienie balansu w dawce pokarmowej (słoma lub siano) na początku wypasu, aby zniwelować problemy trawienne związane ze zmianą żywienia i ograniczyć wystąpienie biegunek (młoda trawa ma właściwości przeczyszczające). Istotną sprawą jest pojenie zwierząt oraz zapewnienie im dostępu do lizawek. Na pastwiska, gdzie nie ma naturalnych cieków wodnych, należy wodę dostarczyć na przykład za pomocą beczkowozów. Jeśli chodzi o lizawki, to sprawdzają się kostki solne wzbogacone o mikro- i makroelementy oraz witaminy.

Mówiąc o organizacji, należy również zwrócić uwagę na sposób, w jaki będziemy wypasać bydło. Organizując wypas możemy oprzeć się na systemie ciągłym lub rotacyjnym.

System ciągły polega na wypuszczeniu zwierząt w sposób wolny, niczym nieograniczony. Ten sposób wypasu polecany jest najczęściej w przypadku bydła mięsnego, gdy posiadamy odpowiednio duży areał trwałych użytków zielonych. Wadą tego systemu jest to, że tylko w maju i czerwcu jesteśmy w stanie w pełni zaspokoić potrzeby pokarmowe zwierząt. Ponadto ciągłe wygryzanie runi prowadzi do degradacji trwałych użytków zielonych, ponieważ zanikają rośliny pożądane, a w ich miejsce wchodzą chwasty.

Drugim sposobem jest system rotacyjny, który polega na dawkowaniu paszy na przykład poprzez wyznaczanie kwater. Wydzielając zwierzętom mniejsze powierzchnie, zapewniamy im ciągłość wypasu odpowiednią ilością i jakością paszy. Dodatkową zaletą kwaterowania jest to, że użytek zielony ma możliwość regeneracji, a rolnikowi daje to możliwość wykonania niezbędnych zabiegów agrotechnicznych we właściwych terminach. Kwaterowy wypas polecany jest w gospodarstwach dużych prowadzących intensywną gospodarkę.

W małych gospodarstwach przy małej ilości zwierząt, wypasać je można na uwięzi – nazywa się to palikowanie.

Zabiegi i nawożenie pastwisk

Aby pastwiska zapewniały odpowiednią ilość dobrej jakościowo paszy, należy o nie właściwie zadbać.

Pierwszą czynnością, jaka powinna być wykonana jest wyrównanie kretowin po okresie zimowym. Zastosowanie w tym celu brony łąkowej dodatkowo przyczyni się do wygrabienia z darni obumarłych części roślin. Jeśli istnieje taka potrzeba należy również pastwiska zwałować, stosując wał łąkowy.

Innymi zabiegami, które znacząco wpływają na darń i smakowitość paszy jest regularne rozgarnianie łajniaków oraz wykaszanie niedojadów. Zabiegi te powinny być wykonywane kilkakrotnie w ciągu roku, najlepiej po każdym zejściu zwierząt z pastwiska.

W miarę potrzeby, gdy z darni zaczną zanikać rośliny wartościowe, powinno się pastwiska przesiewać. Na rynku oferowane są gotowe mieszanki roślin pastwiskowych dostosowane do różnych warunków glebowych czy intensywności wypasu. Należy w tym miejscu zaznaczyć, że im bardziej intensywnie użytkowane jest pastwisko, tym częściej powinno być przesiewane.

Najlepszym terminem na przesiewanie pastwisk jest okres jesienny. Jest to czas, w którym rośliny wykiełkują i dobrze się zakorzenią przed nowym sezonem pastwiskowym. Siew wiosenny jest ryzykowny, gdyż młode siewki nie zawsze wytrzymują wypasanie i udeptywanie przez zwierzęta. Można go stosować jeśli wypas zwierząt poprzedzony zostanie zebraniem pierwszego pokosu na siano czy sianokiszonkę.

Mówiąc o nawożeniu powinniśmy zacząć od badania gleby, które należy wykonać raz na 4 lata. Dawki powinny być uzależnione od wyników analizy oraz intensywności wypasu. W praktyce jeszcze mało kto wykonuje takie badania na użytkach zielonych i nawożenie oparte jest na ogólnych zaleceniach.

Aby rośliny właściwie wykorzystały dostarczane im składniki pokarmowe, należy zadbać o właściwe pH gleby. Pastwiska, podobnie jak inne użytki zielone, należy wapnować gdy pH jest poniżej 5,5 przy czym lepiej stosować wapno częściej, a mniejszymi dawkami.

Do nawożenia pastwisk stosuje się głównie azot, fosfor i potas. Azot jest czynnikiem plonotwórczym oraz decyduje o zawartości białka w paszy. Stosowany powinien być wiosną przed wypasem oraz w trakcie wegetacji po każdy zejściu zwierząt z pastwiska. Nie nawozimy tylko jesienią po ostatnim wypasie. Nawożenie azotem powinno wahać się w granicach 80 do 180 kilogramów.

Podobnie jest z potasem, który odpowiedzialny jest za odporność roślin na suszę. Potas również dzielimy na dawki i dajemy wiosną przed ruszeniem wegetacji oraz po drugim i czwartym wypasie. Na pastwiskach zaleca się stosować od 70 do 110 kilogramów na hektar.

Kolejnym ważnym pierwiastkiem, w który należy zaopatrzyć użytki zielone jest fosfor. Stosuje się go dwukrotnie wczesną wiosną i jesienią, przy czym łączna dawka dekatlenku tetrafosforu wynosi około 60 kilogramów na hektar. Innymi ważnymi składnikami pokarmowymi są magnez i sód. Dawki magnezu jakie powinniśmy stosować wynoszą 50 – 150 kilogramów tlenku magnezu na hektar i są uzależnione od rodzaju gleby (niższe dawki na glebach mineralnych wyższe na organicznych).

Oprócz nawożenia mineralnego, na pastwiskach zastosować możemy nawożenie organiczne. Oprócz próchnicy i makroelementów dostarcza ono również niezbędne mikroelementy. Obornik w dawce 20-30 ton na hektar dajemy co 3-4 lata, najlepiej jesienią. Natomiast gnojówka i gnojowica mogą być stosowane w trakcie okresu wegetacyjnego, jednak po ich zastosowaniu należy trawę najpierw skosić i zebrać o dopiero później wypasać.

Wyposażenie pastwisk

Jednym z podstawowych elementów wyposażenia pastwisk jest ogrodzenie, które pełni dwie funkcje. Z jednej strony ogranicza zwierzętom przestrzeń wypasu i utrzymuje je na powierzchni dla nich przeznaczonej, a z drugiej chroni bydło przed dostępem zwierząt dzikich.

Ogrodzenie może być stałe lub przenośne. Ogrodzenie stałe jest kosztowniejsze w budowie, ale wykonane raz użytkujemy wiele lat. Oczywiście w miarę potrzeby wykonujemy niezbędne naprawy. Ogrodzenie przenośne jest tańsze w zakupie, jednak wymaga większych nakładów pracy przy ciągłym przestawianiu go. Obecnie do ogrodzenia pastwisk najczęściej wykorzystuje się druty lub plecionki zawieszone na słupkach, które podłączone są do elektryzatora.

Areszt za kradzież i znęcanie się nad koniem ze szczególnym okrucieństwem

Ponadto, niezbędnym elementem pastwiska są poidła, aby zapewnić zwierzętom stały dostęp do wody. Najczęściej są to poidła wannowe. Jeśli wymagane jest dokarmianie zwierząt z powodu braku wystarczającej ilości paszy, możemy zastosować karmniki pastwiskowe. Przydatne są również przenośne wygrodzenia przepędowe, które ułatwiają wszelkie zabiegi weterynaryjne.

Podsumowując, można powiedzieć, że wypas zwierząt ma więcej zalet niż wad. Najważniejsze zalety to możliwy do osiągnięcia lepszy wynik ekonomiczny oraz poprawa dobrostanu zwierząt. Dlatego też, jeśli tylko jest to możliwe, wypas powinien coraz częściej być wykorzystywany w gospodarstwach zajmujących się chowem i hodowlą bydła.

Renata Chaińska
WODR
Małgorzata Kulma
Małgorzata Kulmahttps://agronews.com.pl
Redaktor portalu agronews.com.pl. Email: m.kulma@agronews.com.pl

Zostaw komentarz

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Uwaga! Pierwsze ognisko choroby niebieskiego języka w Polsce

Powiatowy Lekarz Weterynarii w Wołowie informuje, że w dniu 19 listopada 2024 r. na podstawie wyników badań otrzymanych z Państwowego Instytutu Weterynarii w Puławach, stwierdzono wystąpienie...
13,428FaniLubię
7,105ObserwującyObserwuj
3,946ObserwującyObserwuj
8,520SubskrybującySubskrybuj
Verified by ExactMetrics