Dzięki dobrze zbilansowanej dawce pokarmowej jesteśmy w stanie zapewnić pełne pokrycie zapotrzebowania zwierząt na składniki pokarmowe, co pozwala uniknąć ryzyka występowania zaburzeń metabolicznych i ogranicza problemy związane z rozrodem bydła.
Po raz kolejny z powodu niesprzyjającej pogody dla hodowców i producentów bydła bieżący rok będzie stwarzał szereg problemów. Kolejne miesiące z niską ilością opadów, a później wysokie temperatury doprowadziły do istotnych niedoborów wody w glebie, co zaburzyło wegetację roślin i w konsekwencji wpłynęło na obniżenie plonów zbóż, rzepaku oraz zbiorów lucerny i traw.
Niezbędne rezerwy
Sytuacja przypomina rok 2021, kiedy również z powodu suszy odnotowano duże straty w uprawach zbóż oraz pasz przeznaczonych na produkcję kiszonek. Znaczne niedobory pasz objętościowych oraz obniżona wartość pokarmowa kiszonek pogorszyły warunki produkcji mleka i spowodowały konieczność wprowadzenia zmian w dawkach pokarmowych dla krów. Biorąc pod uwagę zmienność warunków wegetacyjnych, bardzo ważną rolę w łagodzeniu problemów niewystarczającej ilości pasz w danym roku odgrywa gromadzenie odpowiednio dużego zapasu kiszonek w latach charakteryzujących się dużą ilością opadów. W przypadku kiszonki z kukurydzy, która najczęściej stanowi podstawę dawki żywieniowej bydła (jest główną pozycją ilościową), celowe jest zgromadzenie rezerwy na około 3 miesiące, co pozwoli na uzupełnienie niedoboru tej paszy w przypadku roku z małą ilością opadów w sezonie.
Kłopot z objętościowymi
Tegoroczna niesprzyjająca pogoda dla produkcji pasz objętościowych, w tym także kukurydzy, spowoduje duże problemy w żywieniu bydła. Przy niekorzystnych warunkach wegetacji, kiedy kolby kukurydzy są słabo wykształcone, a część wegetatywna jest sucha i zwiędnięta, wartość odżywcza całych roślin przeznaczonych na kiszonkę znacznie odbiega od wartości normalnych.
Kukurydza zbierana w roku wegetacji, w którym notowano małą ilość opadów oraz wysokie temperatury powietrza, posiada niedostatecznie wykształcone ziarniaki oraz charakteryzuje się nadmiernie wyschniętą częścią wegetatywną. Kiszonki sporządzone z takiego surowca zawierają często 40% i więcej suchej masy wykazującej brązowe przebarwienia i posiadającej skłonność do pleśnienia. Z powodu nadmiernego wyschnięcia powstaje trudność we właściwym ubiciu pryzmy, co może wpłynąć na zwiększoną podatność na psucie się kiszonki. W celu podniesienia wartości energetycznej przy zbiorze kukurydzy wymaga znacznie krótszego cięcia. Ostatecznie decydującym parametrem będzie wartość pokarmowa kiszonki, która przy niskim poziomie energii może być paszą bardziej wskazaną w żywieniu jałówek oraz krów zasuszonych aniżeli krów na początku i w szczycie laktacji.
Utrzymać strukturę
Niedobór pasz objętościowych dla bydła z pewnością zwiększy zwiększy zainteresowanie surowcami paszowymi mogącymi tworzyć poprawną strukturę dawki. Do takich pasz zaliczamy słomę, wysłodki buraczane, młóto browarniane, otręby pszenne, suszony wywar zbożowy, wytłoki z marchwi i jabłek. Surowce te mogą być stosowane w dawce z uwzględnieniem ograniczeń wynikających z negatywnego wpływu danego surowca na strukturę dawki, pogorszoną strawność, zbyt dużą lub zbyt małą zawartość składników. Dla przykładu według norm maksymalna dawka słomy nie powinna przekraczać 5% suchej masy dawki, młóto browarniane może stanowić jedynie 15% s.m. dawki (w praktyce maksymalnie 12 kg), zalecany udział wysłodków buraczanych powinien być ograniczony do maksimum 25% łącznej suchej masy dawki. Suszony wywar zbożowy może zastępować w dawkach dla krów nie tylko paszę treściwą, ale przy właściwym zbilansowaniu włókna strukturalnego częściowo także paszę objętościową. Zaleca się, by maksymalny udział suszonego wywaru zbożowego dla krów w laktacji nie przekraczał 20% s.m. dawki natomiast dla krów zasuszonych 15 % s.m. dawki.
Źródło: LODR Końskowola